Drożyzna dotarła na cmentarze. Ceny zniczy i wiązanek ostro w górę

Wszystkich Świętych coraz bliżej. Przed cmentarzami pojawiają się kolejne stragany. Ile w tym roku wydamy na Wszystkich Świętych? O ile podrożały znicze oraz kwiaty? Sprawdziliśmy.

Nawet o kilkadziesiąt procent  wzrosły ceny zniczy i wiązanek sprzedawanych przed  cmentarzem Rakowickim. Ci, którzy je sprzedają mówią o drożyźnie i narzekają na brak klientów.

 – Ceny w hurtowniach poszły mocno do góry,  średnio 40-45% więcej za sztuczne kwiaty i wiązanki. Znicze są droższe minimum o 50%. W zeszłym roku to co dzisiaj kosztuje 100 złotych, kosztowało tylko 60. Wzrost cen jest wiec bardzo duży – mówi sprzedawca zniczy i kwiatów z okolic pętli tramwajowej naprzeciwko cmentarza  Rakowickiego. 

Jak zaznaczają sprzedawcy, to może nie być koniec tegorocznych podwyżek. Do Wszystkich Świętych pozostał jeszcze tydzień. W tym czasie ceny mogą jeszcze pójść do góry. Pierwsze sygnały, że w tym roku będzie trzeba więcej zapłacić za znicze, dało kilka tygodni temu Ogólnopolskie Stowarzyszenie Producentów Zniczy i Świec. Alarmowało, że jest problem z dostępnością szkła i parafiny. Huty szkła dobija drożyzna. Wiele z nich wstrzymało produkcję, licząc że kłopoty są przejściowe, ale nie są i zaowocowało to skokiem cen szkła. Dodatkowo na drożyznę wpłynęła konieczność zakupu parafiny z nowych źródeł, bo dotychczasowe dostawy pochodziły z Rosji. Odkąd Rosja napadła na Ukrainę, dostawy wielu surowców z tego kraju zostały wstrzymane.

Mocno podrożały również kwiaty. Za małą wiązankę zapłacimy około 40 zł. Za te nieco większe, lecz bez dodatkowych ozdób, a składających się głównie z żywych kwiatów zapłacimy około 100 zł. Najwięcej zapłacimy za te największe, ale z kwiatów sztucznych – nawet do 200 zł. Ceny chryzantem na straganach obecnie wahają się od 25-30 zł. Kilka lat temu płaciliśmy 15 zł za doniczkę.

 – Ceny sztucznych kwiatów sprowadzanych głównie z Chin nie powinny już wzrosnąć. Co innego z cenami żywych kwiatów, których  nie możemy kupić z takim wyprzedzeniem. Do 1 listopada ich cena będzie rosnąć – mówi  sprzedawczyni zniczy i kwiatów z okolic cmentarza.

fot. KRKnews

Trwają prace na krakowskich cmentarzach. Co się zmieniło?

Najnowsze

Co w Krakowie