Dyr. dr T. Jacek: Instytut Zootechniki w Balicach jest wiodącym ośrodkiem w kraju pod względem naukowym.

O nowych wyzwaniach stojących przed Instytutem Zootechniki w Balicach, o zachowaniu zasobów genetycznych i o tym, co z tego wynika dla nas – konsumentów. A także o pracach badawczych i o tym, co to są „rasy rodzime”. Z Dyrektorem Instytutu dr. inż. Tomaszem Jacekiem rozmawia Marek Adamski.

Marek Adamski: Został Pan Dyrektorem w lutym 2024 roku, a więc od pół roku kieruje Pan Instytutem Zootechniki. Pora na pierwsze podsumowania. Czy ma Pan już własną wizję działalności Instytutu?

Dyrektor Tomasz Jacek: Przede wszystkim chciałbym podkreślić, że Instytut Zootechniki – Państwowy Instytut Badawczy w Krakowie to miejsce o szczególnym znaczeniu nie tylko dla sektora hodowli zwierząt gospodarskich, ale również dla nas wszystkich. To właśnie w tej jednostce prowadzone są – od ponad 20 lat – badania w zakresie zachowania bioróżnorodności i ochrony zasobów genetycznych blisko 90 ras bydła, świń, owiec, kóz, drobiu czy zwierząt futerkowych. To właśnie prowadzone w Instytucie prace – bardzo często przy współpracy hodowców zwierząt – wpływają na jakość tego, co jemy, a zatem mają zasadnicze znaczenie dla naszego zdrowia. W mojej opinii jest to zasadnicza kwestia, która determinuje wszystkie decyzje związane z funkcjonowaniem Instytutu.

Marek Adamski: A wracając do Pana wizji?

I tutaj znów pozwolę sobie najpierw na pewne spostrzeżenie. Instytut Zootechniki jest jednostką nadzorowaną przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Oznacza to, że powołanie Dyrektora Instytutu leży w gestii właściwego Ministra. Biorąc pod uwagę fakt, że obecnie zajmuję to stanowisko chciałbym wierzyć, że zawsze piastowane ono było przez osoby kompetentne. Z perspektywy kilku miesięcy mogę jednak powiedzieć, że nie zgadzam się z niektórymi decyzjami, czy sposobem załatwiania spraw przez moich poprzedników i pewne rzeczy chcę w Instytucie zmienić.

Marek Adamski: To będą zmiany rewolucyjne?

Myślę, że nie będzie to rewolucja, a bardziej uporządkowanie zasadniczych obszarów działania i stworzenie długofalowej strategii. Z wykształcenia jestem doktorem zootechniki. Znam więc bardzo dobrze specyfikę pracy, ale i związaną z nią odpowiedzialność, jaka spoczywa na Instytucie. Dlatego też uważam, że największą wartością IZ są pracujący tu naukowcy, badacze i wykwalifikowani pracownicy, czyli ludzie z ogromną wiedzą i doświadczeniem. To największy kapitał, o który w sposób szczególny chciałbym zadbać. Ówczesne Ministerstwo Edukacji i Nauki ogłaszając wyniki ostatniej ewaluacji jednostek naukowych przyznało Instytutowi Zootechniki najwyższą kategorię A+. Oznacza to, że poziom naukowo-badawczy IZ jest na najwyższym możliwym poziomie. Prowadzone w Instytucie projekty badawcze i wdrożeniowe mają bezpośredni wpływ na rozwój nauki – nie tylko w Polsce, ale i na świecie – a poprzez komercjalizację wyników badań wpływają na życie społeczne i gospodarcze. To wszystko stanowi bezcenną wartość. Moi celem jest stworzenie jeszcze lepszych warunków dla rozwoju naukowego i badawczego Instytutu Zootechniki.

Drugim moim celem jest otwarcie Instytutu dla otoczenia społecznego. Rozumiem to na dwa sposoby. Z jednej strony chciałbym poszerzać zakres współpracy z podmiotami, dla których nasza wiedza i doświadczenie mogą okazać się pomocne w tworzeniu lepszego produktu czy usługi, które w rezultacie będą służyły społeczeństwu. Mam tu na myśli współpracę zarówno z samym IZ, jak również ze wszystkimi podległymi mu spółkami. To również ogromny potencjał, który musi zostać w pełni wykorzystany. Z drugiej strony chciałbym, aby Instytut stał się częścią lokalnej społeczności. Zależy mi, abyśmy stali się bardziej otwarci – nie tylko dla świata nauki i badań.

Marek Adamski: A co miał Pan na myśli, mówiąc o uporządkowaniu spraw w Instytucie? Czy chodzi o rozliczenie poprzednich władz.

Chodzi o zakończenie projektów, których koncepcja nie pokrywa się z celami IZ lub które nie rokują sukcesu naukowego, czy komercyjnego. Nie chcę wdawać się w szczegóły. Muszę jednak podkreślić, że jesteśmy jednostką finansowana ze środków publicznych, co oznacza, że musimy inwestować mądrze i w sposób przejrzysty. Tak też muszą działać wszystkie procedury w Instytucie. Podobnie musi odbywać się komunikacja IZ ze wszystkimi powiązanymi podmiotami. Jesteśmy wiodącym ośrodkiem w kraju pod względem naukowym. Chciałbym abyśmy byli również wzorem jeśli chodzi o poziom i jakość zarządzania. To zadanie, które stawiam przez sobą.

Marek Adamski: To odważna deklaracja. Jest Pan pewien, że sprosta Pan temu zadaniu?

Na szczęście nie jestem sam. Wraz z moimi najbliższymi współpracownikami wkładamy bardzo dużo wysiłku w zbudowanie silnego i kompetentnego zespołu, który pomoże w realizacji tego, co zaplanowaliśmy. Bez wsparcia pracowników administracji, a także ludzi nauki pracujących w IZ żadne pomysły czy plany nie mają szansy na realizację. Jestem przekonany, że jako zespół osiągniemy zamierzone cele.

Marek Adamski: Powiedział Pan, że prace IZ mają znaczenie dla naszego zdrowia. Co miał Pan na myśli?

Wszystko, co dzieje się w Instytucie sprowadza się ostatecznie do tego co jemy, a zatem do naszego zdrowia. Mam świadomość, że współpracujemy głównie z hodowcami i to oni mają wiedzę o zakresie i znaczeniu naszej pracy. W ramach „otwarcia” Instytutu na konsumenta chciałbym rozszerzyć działalność edukacyjną w zakresie podnoszenia świadomości konsumentów, a także rozwinąć działania nakierowane na promocję polskich wyrobów. Aktualnie IZ prowadzi program dotyczący jakości produktów uzyskiwanych z hodowli ras typowo polskich. W praktyce jest to system certyfikacji dla hodowców oraz przetwórców, identyfikowany jako znak „Rasa Rodzima”. Znak ten jest gwarancją dla konsumenta, że kupują produkt polski oraz najwyższej jakości. To początek naszego zaangażowania w takie działania, ale uważam je za niezwykle ważne i z pewnością będziemy je kontynuować.

Marek Adamski: Dziękuję za rozmowę.

Instytut Zootechniki – Państwowy Instytut Badawczy został utworzony dnia 1 kwietnia 1950 roku. Jako jedna z największych jednostek naukowych o zasięgu ogólnokrajowym, realizuje politykę Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi w zakresie produkcji zwierzęcej i kształtowania środowiska rolniczego. Działalność ta ukierunkowana jest zarówno na bieżące i perspektywiczne potrzeby produkcji bezpiecznej i wysokiej jakości żywności w warunkach przyjaznych dla zwierząt i środowiska, ale także wykorzystanie zwierząt gospodarskich dla celów biomedycznych. Instytut ma status Państwowego Instytutu Badawczego od 23 listopada 2006 roku.

Instytut Zootechniki PIB realizuje zlecone przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi zadania ustawowo określone w przepisach o organizacji hodowli i rozrodzie zwierząt gospodarskich, o paszach oraz w przepisach Rozporządzenia PE I Rady (UE) 2016/1012 w sprawie hodowli zwierząt. Pracownicy naukowi Instytutu realizowali w latach 2006–2010 program wieloletni pn. „Biologiczne, środowiskowe i technologiczne uwarunkowania rozwoju produkcji zwierzęcej”, w latach 2011–2015 oraz 2016–2020 kolejne dwa programy pod tym samym tytułem „Ochrona i zarządzanie krajowymi zasobami genetycznymi zwierząt gospodarskich w warunkach zrównoważonego użytkowania”, powierzone przez Radę Ministrów. Program wieloletni obejmował działania dotyczące funkcjonowania hodowli i produkcji zwierzęcej, zdolnej do konkurowania na rynku europejskim i opierał się na najnowszych osiągnięciach nauki polskiej i światowej w dziedzinie hodowli i produkcji zwierzęcej. Celem jego było zapewnienie postępu biologicznego hodowli zwierząt gospodarskich przy zachowaniu bogatej bioróżnorodności zwierząt, z uwzględnieniem biotechnologicznych, technologicznych i środowiskowych uwarunkowań produkcji.

Zgodnie z decyzją Ministra Edukacji i Nauki, Instytut Zootechniki PIB otrzymał najwyższą kategorię naukową, kategorię A+, przyznaną na lata 2022–2025, w obrębie dyscypliny Zootechnika i rybactwo. Oznacza to, że poziom badawczo-naukowy IZ został uznany za wiodący w skali kraju.

Najnowsze

Co w Krakowie