Wisła Kraków gra dziś na wyjeździe z Podbeskidziem Bielsko-Biała. Jeśli wygra, awansuje na drugie miejsce w tabeli.
Na razie piłkarze Radosława Sobolewskiego są na piątej pozycji, ale do wicelidera Miedzi Legnica tracą tylko dwa punkty. A że krakowianie jako pierwsi z czołówki rozgrywają mecz w tej kolejce, to w razie wygranej wskoczą na wymarzoną drugą pozycję.
– Gramy na wyjeździe i wiadomo, że przeciwnik chce się odbić i zmienić swoje losy. Kolejny mecz to szansa na trzy punkty i odbudowanie pozycji – podkreśla Radosław Sobolewski, trener Wisły.
Wiadomo, że w Bielsku-Białej krakowian znów nie pomogą kibice. Co prawda wybierają się oni na mecz, ale na stadion nie zostaną wpuszczeni.
– Oczywiście, że brakuje nam wsparcia, jeśli chodzi o mecze wyjazdowe. Wolelibyśmy, żeby liczna grupa kibiców z Krakowa wspólnie z nami mogła przeżywać czasami trudy, a czasami radość z oglądanego meczu. I niezmiernie tego żałuję, ale mam nadzieję, że ta sprawa się uspokoi i kibice Wisły Kraków będą mogli podążać za swoim zespołem – zaznacza Sobolewski.
Dziś krakowianie będą musieli radzić sobie bez jednego z liderów – Goku, który musi pauzować za kartki.
– Mamy już przymiarki, jak go zastąpić – zaznacza trener Wisły.
Spotkanie Podbeskidzie – Wisła dziś o godz. 20.30.
PJ
Dieta pudełkowa z dostawą do Krakowa w strrrrasznie niskich cenach z okazji Halloween!
