Sprzedaż własnych produktów może być dużą satysfakcją, ale również może stać się sukcesem biznesowym. Kluczem jest dotarcie do bardzo szerokiego grona klientów. Aby to zrobić, najlepiej połączyć kanał sprzedaży tradycyjny z internetowym.
Wartość polskiego handlu detalicznego jest szacowana na 440 mld zł, z czego 39 mld zł jest generowana przez kanał internetowy, który bardzo szybko rośnie. Zakupy przez Internet najchętniej robią osoby w wieku 15–34 lat. Natomiast 70% osób po 35. roku życia preferuje dokonywanie zakupów w sklepach stacjonarnych. Jeśli sprzedawcy zależy na dotarciu do klientów z różnych przedziałów wiekowych, powinien zastosować strategię omnichannel. To oznacza połączenie internetowego kanału sprzedaży ze stacjonarnym sklepem. Można to zrobić również z powodzeniem, prowadząc mały sklep i sprzedając własne produkty.
Czy warto stawiać na wielokanałowość?
Połączenie e-commerce ze sprzedażą w stacjonarnym punkcie handlowym, czyli tzw. omnichannel, znacznie rozszerza możliwość dotarcia do nowych klientów – i to nie tylko w Polsce, ale naprawdę na całym świecie. Czy stawianie na wielokanałowość rzeczywiście się opłaca? Z raportu przygotowanego przez firmę analityczną EY wynika, że jak najbardziej. Okazuje się bowiem, że 57% polskich konsumentów robi zakupy zarówno w kanale offline, jak i online. Co ciekawe, omnichannel używa 69% gospodarstw domowych z dziećmi, a także 61% osób z miejscowości do 50 tys. mieszkańców i 62% ludzi w gminach wiejskich. To jednak nie wszystko – aż 61% Polaków szuka informacji o produktach i online, i offline.
Cechą charakterystyczną współczesnego konsumenta jest to, że szuka sprawnej komunikacji z firmą w różnych kanałach. Za łączeniem sprzedaży offline z online przemawia wiele argumentów. W ten sposób można na przykład wyeliminować problem zakazu handlu w niedziele w sklepach stacjonarnych. Konsument może obejrzeć dokładnie produkt w sklepie stacjonarnym, dotknąć go, a zakupu dokonać później, w dogodnej dla siebie chwili, wykorzystując kanał online. Do zakupu może skłonić również możliwość zamówienia produktu w sklepie internetowym, a odebrania go za darmo w sklepie stacjonarnym. Omnichannel sprawdza się również przy reklamacjach – produkt kupiony online można oddać do sklepu stacjonarnego.
Nie zapomnij o szybkich płatnościach!
Wykorzystanie e-commerce w poszerzeniu dostępu do klientów jest rozwiązaniem, które może zaważyć na sukcesie biznesowym przedsięwzięcia, jakim jest sprzedaż własnych produktów. 70% konsumentów jest zdania, że informacje umieszczane w Internecie zachęcają do zakupów w sklepach stacjonarnych. Wszystko dlatego, że Polacy stawiają głównie na rozwiązania praktyczne i wybierają najkrótszą możliwą ścieżkę zakupową.
Warto jednak dodatkowo zachęcić klienta do odwiedzenia sklepu internetowego lub stacjonarnego. Taką zachętą może być udostępnienie wygodnych i szybkich metod płatności. Klienci sklepów online najczęściej płacą za zakupy szybkim przelewem (33%), gotówką przy odbiorze (31%) lub kartą przy składaniu zamówienia (29%). Natomiast w sklepie stacjonarnym, obok gotówki (47%), bardzo popularna jest także płatność kartą (35%). Warto zatem postawić na płatności bezgotówkowe. Obecnie można łatwo wdrożyć zarówno płatności internetowe, jak i płatności kartą w sklepie stacjonarnym. Mogą sobie na to pozwolić nawet najmniejsze firmy – obecnie terminal można mieć nawet za darmo przez 12 miesięcy od firmy Polskie ePłatności w ramach programu Polska Bezgotówkowa. W przypadku eCommerce usługi od PeP pozwalają na wiele możliwości od strony płatności dla sklepów internetowych. Od możliwości płacenia w blisko 200 walutach przez płatności Apple Pay, GPay czy BLIK, kończąc na płatnościach typu One Click.
Rozszerzenie działalności sklepu stacjonarnego o kanał internetowy to możliwość dotarcia do bardzo wielu klientów bez względu na ich miejsce zamieszkania. Warto jednak zadbać, żeby w obu kanałach oferta była spójna, a sklep stacjonarny i sklep internetowy nawzajem się uzupełniały.