Finanse Krakowa pod lupą. W czwartek nadzwyczajna sesja Rady Miasta

W czwartek o godz. 16 w sali przy pl. Wszystkich Świętych radni Krakowa zbiorą się na nadzwyczajnej sesji poświęconej finansom miasta. Wniosek o jej zwołanie złożył klub Prawa i Sprawiedliwości, który alarmuje o kryzysie budżetowym i zadłużeniu sięgającym kilku miliardów złotych.

Radni PiS od kilku tygodni apelują o przedstawienie przez prezydenta Aleksandra Miszalskiego pełnej informacji o stanie finansów Krakowa. Podkreślają, że miasto musi zaciągać nowe kredyty i emitować obligacje, aby pokrywać bieżące wydatki, w tym pensje nauczycieli i kierowców komunikacji miejskiej. – Miasto bierze chwilówki z odroczonym terminem płatności, bo nie ma pieniędzy na wypłaty – mówił wiceprzewodniczący Rady Miasta Krakowa Michał Drewnicki. Według jego wyliczeń Kraków wydaje rocznie ok. 400 milionów złotych na same odsetki od kredytów, a łączny dług w 2025 roku może sięgnąć 8 miliardów.

Radni przygotowali projekt rezolucji wzywającej rząd do przekazania środków z budżetu państwa na pokrycie kosztów edukacji, w tym wynagrodzeń nauczycieli. W dokumencie czytamy, że w wyniku „nieodpowiedzialnej polityki finansowej prezydenta miasta” i niewystarczającej subwencji oświatowej, Kraków musi finansować edukację z długu, co stanowi realne zagrożenie dla funkcjonowania szkół i terminowych wypłat. W projekcie znalazły się trzy postulaty: niezwłoczne przekazanie dodatkowych pieniędzy z budżetu państwa, zapewnienie pełnych wypłat dla nauczycieli oraz ustalenie mechanizmu rekompensującego faktyczne koszty oświaty.

– Edukacja finansowana na kredyt to sytuacja, która nie może być standardem – podkreślał radny Mariusz Kękuś. – Luka oświatowa w skali kraju sięga 50 miliardów złotych, a Kraków jest jednym z miast najbardziej dotkniętych tym problemem.

Podczas sesji rozpatrzony zostanie również wniosek radnego Koalicji Obywatelskiej Bartłomieja Kocurka, który zgłosił poprawkę do projektu rezolucji. Zaproponował, by adresatami apelu nie byli premier, ministrowie i parlament, lecz – jak napisał – „Święty Mikołaj, Dziad Mróz oraz Dobra Wróżka”. W uzasadnieniu stwierdził, że organy państwowe „nie mają kompetencji ani narzędzi prawnych, by przekazać samorządowi środki na pokrycie braków w edukacji”, a poprawka ma charakter symboliczny i dydaktyczny, pokazujący, że magia w finansach publicznych – podobnie jak w bajkach – istnieje tylko na papierze.

Radni PiS uznali ten gest za lekceważenie poważnego problemu. – To kpina z sytuacji, w której miasto zmaga się z brakiem pieniędzy na pensje dla nauczycieli – komentował Michał Drewnicki. Według radnych, taka postawa pokazuje, że część przedstawicieli koalicji rządzącej w Radzie Miasta nie traktuje trudności finansowych Krakowa z należytą powagą.

Najnowsze

Co w Krakowie