Już wczesnym popołudniem na ulicach dojazdowych do centrum handlowego Bonarka utworzyły się gigantyczne korki. Auta stoją w długiej kolejce, by wjechać na parking. Nawet po wjechaniu na podziemny parking kierowcy kluczą szukając wolnych miejsc do zaparkowania.
Krakowianie tłumnie ruszyli na przedświąteczne zakupy. W rejonie centrum handlowego Bonarka tworzą się gigantyczne korki. Na wjazd na parking trzeba czekać kilkadziesiąt minut. Wielu zniecierpliwionych kierowców zostawia auta pod estakadą, w rejonie ulicy Przyjaźni Polsko-Węgierskiej.
Samochodem lepiej nie wybierać się do tego centrum handlowego. Albo trzeba uzbroić się w cierpliwość i mieć czas na oczekiwanie w korku, by wjechać na parking.
(red)