O nowych obostrzeniach premier zwykle informował na konferencjach prasowych. Tym razem skorzystał z mediów społecznościowych. Oznajmił, że nie będzie narodowej kwarantanny, ale zaznaczył, że nadal od całkowitego lockdownu dzieli nas niewiele.
– Nie musimy wprowadzać narodowej kwarantanny – powiedział Mateusz Morawiecki w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych. Szef rządu stwierdził, że W tym tygodniu, pierwszy raz od dwóch miesięcy, liczba zakażeń zaczęła spadać! – Choć stosunek zakażonych – 65/100 000 mieszkańców to wciąż dużo, to jednak pierwszy sygnał stabilizacji i dowód, że nasza strategia i obostrzenia zaczynają przynosić skutek! – podkreślił szef rządu. Wcześniej zapowiadał, że lockdownu można się spodziewać przy wskaźniku 75 zakażonych na 100 tys. mieszkańców.
Rzeczywiście w tym tygodniu mamy do czynienia ze stabilizacją liczby nowych zakażeń. Ale też wykonywanych jest mniej testów na koronawirusa.
Jeśli w następnych dniach uda nam się utrzymać liczbę zakażeń na podobnym poziomie, będzie to oznaczać, że wygraliśmy pierwszą bitwę z wirusem, ale przed nami jeszcze długa wojna – powiedział Mateusz Morawiecki i zaapelował o stosowanie się do obecnie obowiązujących obostrzeń.
(GS)