Wojewoda małopolski wydał zezwolenie na rozbudowę alei 29 Listopada w Krakowie. Podpisana przez niego decyzja ma rygor natychmiastowej wykonalności. Czy to oznacza, że od razu ruszy inwestycja i zaczną się utrudnienia dla kierowców?
Aleja 29 Listopada zostanie rozbudowana na odcinku o długości ponad 2,6 km. Chodzi o fragment od granicy miasta do skrzyżowaniu al. 29 Listopada z ul. Woronicza. Na tym odcinku ulica będzie mieć po dwa pasy ruchu w każdym kierunku. Powstaną też chodniki i ścieżki rowerowe. Na przecięciu drogi krajowej nr 7 z linią kolejową Kraków Mydlniki – Podłęże i Warszawa – Kraków planowana jest rozbiórka starych i budowa nowych wiaduktów kolejowych oraz przebudowa linii kolejowych w takim zakresie, by nie było kolizji z inwestycją.
Jeszcze przed wakacjami władze miasta zapewniały, że realizacja inwestycji może się rozpocząć jeszcze w tym roku. A jeśli ktoś uważa, że obecne kłopoty na al. 29 Listopada i ulicach w jej sąsiedztwie, to niech poczeka aż zaczną się tam roboty.
Umowa na przebudowę al.29 Listopada została podpisana w maju 2017 roku. Inwestycja prowadzona jest w systemie „zaprojektuj i zbuduj”. Kontrakt o wartości blisko 95 mln zł ma firma Strabag. Początkowo przewidywano, że al. 29 Listopada w nowym kształcie będzie gotowa w grudniu 2021 roku, bo roboty zaczną się w połowie 2018 roku. Mamy więc już dwuletni poślizg.
(GEG)