Mieszkańców i turystów zaniepokoiły chmury czarnego dymu nad centrum Krakowa. Na szczęście nic poważnego się nie stało.
Dym zaczął unosić się ok. godz. 8. Początkowo wywołał spore zaniepokojenie, ale szybko okazało się, że to nic groźnego.
Jak podaje straż pożarna, na jednej z ulic awarię miał melex. Jako że pojazd posiadał napęd elektryczny, to w trakcie pożaru powstała wielka chmura dymu.