Do 24 sierpnia trwają konsultacje społeczne w sprawie wydłużenia o rok terminu na likwidację kopciuchów w całe Małopolsce. Władze Krakowa namawiają mieszkańców, by wyrazili sprzeciw wobec takich planów samorządu województwa. Każda opinia będzie się liczyć, choć podjęcie uchwały o przesunięciu terminu likwidacji bezklasowych pieców węglowych z 31 grudnia 2022 na 31 grudnia 2023 wydaje się przesądzone.
Do środy, 24 sierpnia, trwają ogłoszone przez Zarząd Województwa Małopolskiego konsultacje projektu zmiany małopolskiej uchwały antysmogowej. Mieszkańcy województwa mogą wyrazić swoją opinię poprzez formularz internetowy dostępny tutaj. „Zabierz głos w walce o czyste powietrze w Małopolsce!” – zachęca krakowski magistrat.
Nie da się ukryć, że władze Krakowa są przeciwko wydłużaniu terminu na likwidację kopciuchów. Wprawdzie w naszym mieście obowiązuje już zakaz palenia węglem i już nic tego nie zmieni, ale w gminach wokół Krakowa wciąż będą bezklasowe piece węglowe. Przedstawiciele Metropolii Krakowskiej, a więc gmin podkrakowskich, zaapelowali do Zarządu Województwa o niewprowadzanie zmian w uchwale antysmogowej. Ale władze województwa spotykają się raczej z tymi samorządowcami, którzy opowiadają się za zmianą uchwały antysmogowej.
Przeciwnicy tych zmian zwracają uwagę, że mogą one narazić Małopolskę na utratę unijnych pieniędzy. Nie tylko tych przewidzianych na najbliższe lata, ale także już wydanych na walkę ze smogiem. Te argumenty mogą okazać się za słabe. Decyzja sejmiku zapadnie najprawdopodobniej we wrześniu, choć nie jest wykluczone, że projekt wydłużający o rok możliwość palenia w kopciuchach może niespodziewanie pojawić się jeszcze na sierpniowej sesji sejmiku.
(GS)
