Kraków idzie z duchem czasu i stawia na inteligentne oświetlenie. To kolejny krok (po instalacji lamp ledowych, przyp. red.), który ma przynieść miastu oszczędności i poprawić bezpieczeństwo na krakowskich ulicach.
Miasto wspólnie z naukowcami z Akademii Górniczo-Hutniczej stworzyło plan rewolucji w miejskim oświetleniu. Udało się też rozstrzygnąć przetarg na wykonawcę, który kosztem 8 mln złotych wykona instalację nowych lamp. To zupełnie nowatorski pomysł, który ZIKiT realizuje wspólnie z uczonymi krakowskiej AGH. Lampy mają bowiem dostosowywać moc oświetlenia do panujących aktualnie warunków.
W przypadku, gdy okoliczne reklamy, oświetlenie witryn sklepowych lub pełnia księżyca zapewni wystarczającą widoczność, wówczas nowe lampy dostosują się do tych warunków i zmniejszą moc świecenia. Podobnie będzie w momencie, gdy ciemne chmury przesłonią słońce i ograniczą widoczność – lampy automatycznie zareagują i zwiększą moc oświetlenia, dla zapewnienia optymalnej widoczności.
Nowoczesne lampy pojawią się na Krowodrzy i w centrum Krakowa, ale nie będzie to zwykła inwestycja. Miasto wspólnie z Akademią Górniczo-Hutniczą realizuje bowiem projekt badawczy, który ma określić kierunek rozwoju lamp ulicznych w przyszłości. Wszystko dla zachowania jak najlepszej jakości oświetlenia ulic i chodników, przy zachowaniu możliwie największych oszczędności energii elektrycznej, co przekłada się bezpośrednio na koszty utrzymania oświetlenia przez miasto.
Pierwsze oszczędności Kraków poczynił już kilka miesięcy temu rozpoczynając montaż na krakowskich ulicach nowoczesnych lamp wykonanych w technologii LED. W sumie w ramach projektu SOWA wymieniono około 4 tys. lamp kosztem 33 mln złotych. Oszczędności miasta mają wynieść około 1,3 mln złotych w skali roku.
(pt)