Pierwsza w naszym regionie spopielarnia zwłok jest już prawie gotowa. Krematorium, które powstaje w Podgórkach Tynieckich powinno zacząć działać już w lutym. Niedługo po uruchomieniu spopielarni powinien rozpocząć działać również, położony w okolicy cmentarz.
Batalia o budowę spopielarni zwłok w Krakowie trwała kilkanaście lat. Zwolennicy domagali się budowy krematorium, które zdaniem jej przeciwników wpłynie na pogorszenie jakości życia okolicznych mieszkańców, a nawet na pogorszenie ich zdrowia.
Krematorium to nie tylko wyjście naprzeciw potrzebom i oczekiwaniom sporej części krakowian, ale sposób na rozwiązanie problemu braku miejsc na krakowskich cmentarzach. Od kilkunastu lat przybywa bowiem osób, które decydują o skremowaniu swojego ciała po śmierci, tymczasem do tej pory w Małopolsce brakowało miejsca, które umożliwiałoby taki proces i konieczne było podróżowanie do innych miast.
Ze statystyk wynika, że z pochówki urnowe to aż 30% wszystkich pogrzebów, do których dochodzi w Krakowie. Krakowskie nekropolie zapowiadają, że są gotowe na organizację tego rodzaju pochówków, gdyż niemal wszystkie największe krakowskie cmentarze oferują już możliwość wykupienia nisz, których z roku na rok przybywa, a budowa i uruchomienie spopielarni zwłok z pewnością ten proces przyspieszą.
(pt)
