Wisła Kraków pokonała Polonię Bytom 1:0, ale teraz liderzy tabeli przygotowują się do derbów z Wieczystą. – To drużyna z dużą jakością – uważa Mariusz Jop, trener Wisły.
– Ten mecz był bardzo wymagający — mówił Jop o spotkaniu z Polonią, wskazując na dobrą organizację rywali i ich intensywną grę. Wisła odpowiedziała wysiłkiem fizycznym, ale też jakością i konsekwencją. – Zespół pokazał, że potrafi dobrze bronić, być razem, być cierpliwym — dodał szkoleniowiec.
Trener zauważył, że Polonia długo broniła się w ustawieniu 5–4–1, przez co Wiśle trudno było stworzyć klarowne sytuacje. – W drugiej połowie praktycznie nie było już presji Polonii – oceniał. Podkreślił przy tym, że mimo kilku szans rywali, jego drużyna miała więcej okazji do zdobycia gola.
Jop tłumaczył decyzje personalne. Na prawej obronie zagrał Raoul Giger, którego szybkość miała zabezpieczyć kontrataki rywala. Na lewej stronie wystąpił Julian Lelieveld, aktywny w akcjach ofensywnych i uczestniczący w bramkowej akcji. W środku pola trener dokonał rotacji, chcąc wzmocnić defensywę i poprawić równowagę zespołu.
Między słupkami stanął Patryk Letkiewicz, nagrodzony za dobrą postawę w Pucharze Polski. – To pozytywne, że jest rywalizacja. Kamil Broda nie ma zamkniętej drogi – mówił Jop.
Trener uspokoił, że problemy zdrowotne Wiktora Biedrzyckiego były chwilowe. Wyjaśnił też absencję Josepha Colleya — w kadrze stoperów panuje nadmiar, co wymusza rotację.
Przed Wisłą kolejne trudne spotkanie z Wieczystą Kraków. – To drużyna z dużą jakością ofensywną, która wciąż potrafi wprowadzać wartościowych rezerwowych — zaznaczył szkoleniowiec.
I-ligowe derby Krakowa w czwartek o godz. 19.
Michał Lop