Kto będzie rządził Małopolską?

Szykuje się nowy podział władzy w Małopolsce. Nawet siedmiu radnych Sejmiku Województwa Małopolskiego może zmienić barwy klubowe. To będzie oznaczać, że może dojść do zmian w zarządzie i wygenerować nową sytuację polityczną w sejmiku. – To jest już układanka przed wyborami samorządowymi – mówi nam jeden polityków.

Zainteresowani lokalna polityką z niecierpliwością czekają na poniedziałek. Być może wtedy dojdzie do rewolucji we władzach województwa. Jak nieoficjalnie dowiedział się portal KRKnews nawet siedmiu radnych może zmienić klub.

– Jest taka inicjatywa – potwierdza w rozmowie z nami radny Kazimierz Czekaj (PO). – Zobaczymy co się wydarzy w poniedziałek, ale rzeczywiście mówi się o siedmiu osobach, które mogą utworzyć nowy klub. To wszystko wywróci – dodaje samorządowiec.

Powstanie nowego klubu daje możliwość rekonstrukcji zarządu województwa. Obecnie rządzi w nim koalicja PO – PSL. PiS, mimo iż wygrał wybory, jest w mniejszości.

– To budowa nowego układu sił i tworzenie nowej inicjatywy politycznej – mówi nam jeden z radnych.

Widać tu wyraźną analogię do tego, co dzieje się w Radzie Miasta Krakowa. Coraz większe podziały wśród radnych Platformy Obywatelskiej powodują, że partia – przynajmniej na szczeblu lokalnym – nie tylko dopiero zaczyna tonąć, ale – ściągana na dno – tchem łapie powietrze. – W Radzie Miasta klub podzielił się na trzy części: część radnych chce kontynuować dalszą działalność polityczną pod szyldem PO, inni idą w stronę Nowoczesnej Ryszarda Petru, a jeszcze inni szukają własnej tożsamości politycznej na przyszłość – analizuje małopolski polityk.

– Trzeba pamiętać, że to już układanka przed wyborami samorządowymi (choć te dopiero za trzy lata), bo do gry weszły nowe ugrupowania (Nowoczesna, Kukiz’15). To może oznaczać prawdziwe trzęsienie ziemi, co przy dużym rozdrobnieniu daje największe szanse PiS-owi – przyznaje nasz rozmówca.

Łukasz Mordarski, pt

Najnowsze

Co w Krakowie