Krakowianie deklarują, że jeśli dojdzie do referendum, zagłosują za odwołaniem prezydenta Jacka Majchrowskiego. Gdyby do głosowania doszło dziś, do urn poszłoby 48 proc. krakowian z czego aż 59 proc. zagłosowałoby za odwołaniem Jacka Majchrowskiego – tak wynika z sondażu Millward Brown przeprowadzonego na zlecenie Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa. – Ten sondaż pokazuje, że krakowianie mają dość Majchrowskiego – podsumowuje Łukasza Gibała.
Łukasz Gibała od miesięcy stara się przekonać krakowian, że Jacek Majchrowski jest złym gospodarzem i odpowiada za katastrofalny stan powietrza, kilometrowe korki i skuteczne betonowanie miasta. Były kandydat na prezydenta Krakowa postanowił założyć Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa, które miało obnażać nieudolność władz Krakowa. W ostatnich dniach Gibała ogłosił rozpoczęcie zbierania podpisów pod wnioskiem o ogłoszenie referendum w sprawie odwołania prezydenta Krakowa.
– Właśnie minął tydzień od kiedy zaczęliśmy akcję referendalną. Uzbieraliśmy przez ten czas 9 tys. podpisów. To świetny wynik, ale zostało jeszcze 51 tys. do uzbierania – wylicza Łukasza Gibała. – Ten sondaż pokazuje, że krakowianie mają już dość Majchrowskiego, mają dość jego arogancji, betonowania przez niego miasta i upychania wszędzie swoich niekompetentnych kolegów. My traktujemy ten sondaż, jako dowód na to, że nasza akcja ma sens, że jest słuszna i że jest bardzo duże prawdopodobieństwo, że się powiedzie – tłumaczy Gibała.
Żółta kartka od krakowian
Z sondażu przeprowadzonego przez firmę Millward Brown wynika jednak, że jeśli uda się zebrać ok. 60 tys. podpisów, to przy 59 proc. frekwencji krakowian, wynik referendum byłby wiążący i Jacek Majchrowski po 14 latach rządów straciłby fotel prezydenta Krakowa. Wśród ankietowanych przeciw odwołaniu urzędującego prezydenta zagłosowałoby 37 proc. biorących udział w referendum.
– Ciekawostką jest, że niechęć do urzędującego prezydenta generalnie rośnie wraz ze wzrostem poziomu wykształcenia. Wśród osób z wykształceniem podstawowym przeciwnicy Jacka Majchrowskiego stanowią 42 proc, a w grupie z wykształceniem wyższym już 64 proc. – czytamy w oświadczeniu Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa.
Ankieterzy zapytali krakowian również o ocenę samego LA, które zorganizowało akcję referendalną. Wśród pytanych 32 proc. uważa, że działają oni dla dobra miasta. Przeciwnego zdania jest 28 proc. osób, które działania Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa uznają za szkodliwe dla miasta. Z kolei 25 proc. badanych odpowiedziało, że działanie Łukasza Gibały nie pomaga, ale też nie szkodzi.
Warto dodać, że badanie przeprowadzono na grupie 750 dorosłych mieszkańców Krakowa. Stowarzyszenie Logiczna Alternatywa, na zebranie podpisów ma czas do 20 lipca.
(pt)