Mariusz Glonek: „Bycie nowym Lajkonikiem to zaszczyt” (Rozmowa)

Już jutro do naszego miasta powraca jedna z najpiękniejszych krakowskich tradycji. Na ulice Krakowa, by zebrać tradycyjny haracz, wyruszy Lajkonik. W tym roku, po raz pierwszy w tę rolę wcieli się Mariusz Glonek, syn legendarnego Zbigniewa, który pełnił rolę Lajkonika przez 35 lat. Wczoraj w odbyła się oficjalna prezentacja nowego lajkonika. Nam udało się zamienić kilka słów z panem Mariuszem.

Oliwia Ślusarczyk, KRKnews.pl: Jutro Pana wielki debiut. To jeden z najważniejszych symboli Krakowa.

Mariusz Glonek: Czuję się wyróżniony, ale zarazem zestresowany. Uważam, że rola lajkonika jest zaszczytna. Nie oczekuję od mojego pierwszego wystąpienia, aby było ono idealne.

Tradycja przeszła z ojca na syna. Może to Pan kiedyś odda buławę swojemu synowi? 

Myślałem o swoim synu. Na początku nie był do końca przekonany, gdy brał udział w tych wydarzeniach jako widz. Natomiast, gdy już zostałem lajkonikiem zmienił zdanie. Mówi nawet, że sam chciałby już chodzić w pochodzie. Możliwe, że będzie następnym lajkonikiem bo ma na to szansę w trzecim pokoleniu.

Mamy taka nadzieję. Jak Pan przygotowywał się do tej funkcji? Czy pomagał Panu pański ojciec?

Tata pomagał mi jak się do tego przygotować. Odbyło się wiele prób tanecznych, jak zgrać się z orszakiem oraz ćwiczyłem pokłon z chorągwią. Każdą inną kwestię wypracuję sobie w czasie, w praktyce.

I ostatnie pytanie. Jak Pan czuje się w tym stroju? Czy wysokie temperatury mogą być w takim kostiumie uciążliwe?

Sam strój lajkonika to kaftan, koszula i spodnie. Lecz już gdy się wejdzie do konia to ten strój, który go okrywa bardzo obciąża całość. Wszystko to waży około 30 kilogramów. Na pewno przy gorącej pogodzie może być to niekomfortowe, również obawiałbym się deszczu. Prognozy zapowiadają raczej dobre temperatury.

Dziękuje za rozmowę. Do zobaczenia na ulicach Krakowa. 

Mariusz Glonek urodził się w Krakowie 1976 roku. Obecnie mieszka ze swoją rodziną w Wieliczce. Posiada wykształcenie techniczne. Pracuje w Wodociągach Krakowskich. Z pochodem Lajkonika jest związany od dziecka. Dobrze pamięta moment, gdy jego tata po raz pierwszy pojawił się na ulicach Krakowa w stroju Konika Zwierzynieckiego w 1988 roku. On sam oficjalnie członkiem orszaku został już w 1994 roku, gdy miał zaledwie 17 lat. Pełnił rolę przybocznego Lajkonika i dzięki temu miał okazję uczestniczyć w najważniejszych czynnościach związanych z właściwym przebiegiem obrzędu. 

Jest nowy Lajkonik w Krakowie! Wybór jednogłośny i mógł być tylko jeden

15 czerwca 2023 roku orszak Lajkonika przemierzy przy dźwięku krakowskich melodii w wykonaniu kapeli Mlaskoty od lat niezmienioną trasę: od ulicy Senatorskiej do Rynku Głównego, gdzie o godzinie 20 na scenie pod Wieżą Ratuszową będzie miał miejsce finałowy taniec Lajkonika i odebranie „haraczu” z rąk Prezydenta Miasta. W tym roku w Lajkonika po raz pierwszy wcieli się Mariusz Glonek.

(Oliwia Ślusarczyk) 

 

Najnowsze

Co w Krakowie