Budowa Krakowskiego Centrum Muzyki w Cichym Kąciku nie przekreśliła planów budowy Centrum Muzyki na Grzegórzkach. Marszałek małopolski Witold Kozłowski nadal chce realizować ta inwestycję. Tyle że jakoś mu to nie idzie.
Sprawa budowy Centrum Muzyki na Grzegórzkach była jednym z wątków dyskusji nad projektem budżetu województwa małopolskiego na poniedziałkowej (22 listopada 2021) sesji małopolskiego sejmiku. O losy tej inwestycji dopytywali wiceprzewodniczący sejmiku, Kazimierz Barczyk, przewodniczący honorowego komitetu budowy Centrum Muzyki oraz były wicemarszałek województwa Tomasz Urynowicz.
Kazimierz Barczyk podkreślał, że województwo nie może rezygnować z tej inwestycji. Przypominał, że Kraków jako jedyna stolica region u nie ma własnej siedziby filharmonii. Jego zdaniem można by wrócić do koncepcji, która zdobyła drugie miejsce w konkursie na projekt Centrum Muzyki na Grzegórzkach, choć trzeba by zmodyfikować projekt. Przypomnijmy, że miasto wycofało się ze wspólnej budowy tego obiektu, kiedy okazało się, że zwycięzca konkursu wprowadził w błąd organizatorów i wówczas prezydent zdecydował o powrocie do pomysłu sprzed wielu lat – budowy sali koncertowej w Cichym Kąciku.
Marszałek małopolski Witold Kozłowski zapewniał, że województwo nie rezygnuje z budowy Centrum Muzyki na Grzegórzkach, że samorząd regionalny rozważa rozmowy z autorami drugiej pracy w konkursie i że w pierwszej kolejności trzeba uregulować sprawy własnościowe gruntów (część działek należy do miasta). Przyznał jednocześnie, że w budżecie województwa nie ma pieniędzy na tak kosztowną inwestycję, na którą potrzeba ok. 300 mln złotych. Ale na razie nie ma widoków na zewnętrzne finansowanie. Wprawdzie Centrum Muzyki na Grzegórzkach zgłoszono do Krajowego Planu Odbudowy, rok temu marszałek mówił nawet, że ma zielone światło resortu kultury, ale dotacji ostatecznie nie dostał. Za to rząd przyznał ją na budowę Krakowskiego Centrum Muzyki w Cichym Kąciku.
Według byłego wicemarszałka województwa Tomasza Urynowicza w sprawie centrum na Grzegórzkach nic się nie dzieje. Kazimierz Barczyk uważa z kolei, że trzeba je budować nawet wtedy, gdy nie znajdą się zewnętrzne źródła finansowania.
O tym, że inwestycja na Grzegórzkach nie jest priorytetem dla władz województwa świadczy jeszcze jedna wypowiedź marszałka. – Nie zapominajmy, że mamy centrum muzyki – zastrzegał Kozłowski przypominając, że na modernizację budynku filharmonii przy Zwierzynieckiej przeznaczono w ostatnich latach 24 mln złotych. I wygląda na to, że jeszcze długo w budynku należącym do kurii metropolitalnej będzie koncertować Filharmonia Krakowska. Miejskie orkiestry mają zyskać swoją salę koncertową w Cichym Kąciku już w 2023 roku.
(GEG)
