Krakowianie mają dość i w najbliższą środę wyjdą na ulice, powód? Mieszkańcy osiedli Piaski Nowe oraz Piaski Wielkie chcą przeciwstawić się ciągłemu rozbudowywaniu ich okolicy o nowe blokowiska bez jednoczesnej rozbudowy infrastruktury drogowej. – Dość tego, może kiedy pojawimy się przed urzędem miasta, to władze zaczną traktować nas poważnie – mówi jedna z mieszkanek osiedla, która zapowiada swój udział w proteście.
„My wszyscy, którzy uwielbiamy nagminne klepanie WZetek, zakorkowanie ulic, brak miejsc parkingowych i wszelkie związane z tym atrakcje, interesujące znaki drogowe, zabudowywanie terenów zielonych i przyczynianie się do zwiększenia smogu w naszej okolicy połączmy się we wspólnej laudacji na cześć ZIKiTu, który serwuje nam takie wspaniałe atrakcje w naszej codzienności.” – czytamy na stronie wydarzenia.
Protest, który odbędzie się w najbliższą środę (3 lutego, przyp. red.) ma być wyrazem sprzeciwu przeciwko decyzjom urzędników, którzy – zdaniem mieszkańców, bez zastanowienia wydają zezwolenia na budowę kolejnych bloków mieszkalnych, niszczenie zieleni oraz wpływają na paraliż osiedla, które wraz z powstawaniem nowych blokowisk, nie zyskuje nowej infrastruktury drogowej.
Organizator protestu, którym jest Wolontariat Parku Rzecznego Drwinka spodziewa się, że na placu Wszystkich Świętych, może pojawić się nawet 500 mieszkańców. Wspólnie chcą wykrzyczeć „ZIKiT do kitu!”. Organizatorzy zapowiadają, że walk idzie nie tylko o Piaski Nowe i Piaski Wielkie, ale o mieszkańców także pozostałych dzielnic Krakowa, którzy z roku na rok są otaczani coraz większą liczbą bloków, a przez urzędników skazywani są na oddychanie smogiem i tłoczenie się na wąskich i wiecznie zakorkowanych uliczkach.
To nie nasza wina
Urzędnicy Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, przeciwko któremu skierowany jest środowy protest przekonuje, że jest tylko jedną ze stron, która opiniuje powstawanie nowych inwestycji. Duże znaczenie w kwestii wydawania pozwoleń na budowę mają również inne wydziały urzędu miasta. Właśnie dlatego mieszkańcy chcą zorganizować swój protest na pl. Wszystkich Świętych, tak by ich głos dotarł do szerszego grona urzędników oraz do prezydenta Jacka Majchrowskiego.
– Do tej pory wszystkie pisma pisane do zarządców budynków, urzędników, a nawet samego prezydenta nie przyniosły żadnych efektów i to chyba moment, gdy trzeba tupnąć nogą, bo inaczej wymarzone „M” będzie moim najgorszym koszmarem – przekonuje Pani Agnieszka, mieszkanka ul. Tuchowskiej.
Protest zaplanowano na godz. 14.00 na pl. Wszystkich Świętych, pod siedzibą Urzędu Miasta Krakowa.
(pt)
