Przed sezonem nikt na niego nie wstawiał, ale nie minęła jeszcze połowa rozgrywek, a już jest podstawowym bramkarzem Wisły Kraków. Kontrakt Patryka Letkiewicza został właśnie przedłużony do czerwca 2027 r.
To trochę historia jak z amerykańskiego filmu. Przed sezonem o 19-letni Letkiewiczu słyszało niewielu kibiców, a wszyscy zastanawiali się, czy bramki Wisły będzie bronił Cziczkan czy Broda. Tymczasem obu pogodził młokos, który wydaje się być bardzo ciekawą inwestycją na przyszłość.
Letkiewicz urodził się 24 września 2005 roku i wcześniej grał w Urani Ruda Śląska, Juventusie Academy Piekary Śląskie, Ruchu Chorzów oraz UKS SMS Łódź, a na Reymonta trafił w 2021 r.
Najpierw występował w zespołach juniorskich, a w poprzednim roku został wypożyczony do Wieczystej Kraków, z którą wywalczył awans do II ligi. W tym czasie był monitorowany przez wysłanników Wisły i przed sezonem wrócił, ale do zespołu rezerw. Na debiut w pierwszej drużynie długo jednak nie czekał, bo 27 września wystąpił w wygranym 5-0 spotkaniu z Odrą Opole.
W kolejnych spotkaniach Letkewicz też nie popełniał większych błędów, więc dziś na koncie ma już pięć występów w seniorskiej kadrze. I zanosi się, że może być ich znacznie więcej, ponieważ Wisła właśnie poinformowała o przedłużeniu jego umowy.
„Wisła Kraków skorzystała z postanowienia zawartego w kontrakcie Patryka Letkiewicza, pozwalającego na jednostronne przedłużenie umowy z młodym bramkarzem. Teraz będzie ona obowiązywać do 30 czerwca 2027” – poinformował klub.
Teraz Letkiewicz już ze spokojną głową może przygotowywać się do kolejnego spotkania ligowego i wiele wskazuje, że w nim również zagra od pierwszej minuty, ponieważ w niedzielę w Płocku spisywał się bez zarzutu.
Najbliższe spotkanie Wisła zagra w poniedziałek – o godz. 19 podejmuje GKS Tychy.
Obecnie krakowianie zajmują dziesiąte miejsce w tabeli, ale mają do rozegranie jeszcze dwa zaległe spotkania. Jeśli by je wygrali, wówczas awansują do strefy, która daje udział w barażach o awans do Ekstraklasy.
Michał Lop
Co za mecz! Wieczysta Kraków wygrywa spotkanie na szczycie (ZDJĘCIA)