Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec i przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia Jarosław Charłampowicz zaapelowali wspólnie do rządu o realne wsparcie dla metropolii. Ich postulaty dotyczą zwolnienia samorządów dużych miast z obowiązku płacenia janosikowego, zwiększenia subwencji ogólnej na pokrycie kosztów obsługi świadczeń wypłacanych w ramach Tarczy Antykryzysowej i zwiększenia udziału samorządów w podatku PIT z 50 do 70 proc.
– Tylko te trzy kroki pozwolą nam suchą stopą przejść przez kryzys spowodowany pandemią koronawirusa – mówił przewodniczący Rady Miasta Krakowa Dominik Jaśkowiec. I dodał, że będzie namawiał inne duże miasta, by przyłączyły się do apelu Krakowa i Wrocławia. Na najbliższej sesji Rada Miasta Krakowa zajmie się też rezolucją, w której znajdą się podobne postulaty co w apelu przewodniczących.
Jak poinformował Dominik Jaśkowiec, „koronawirusowa dziura” w budżecie miasta Krakowa to już ok. 400 mln złotych. I nie chodzi tylko o mniejsze wpływy z podatków, choć np. z CIT miasto ma o 34 proc. mniej niż zakładano na początku tego roku. Oprócz mniejszych dochodów miasto ponosi nowe, nieprzewidziane do do tej pory koszty. – Tylko na bezpośrednie działania związane z walką epidemią miasto wydało już 76 mln złotych. Pokrywamy też koszty obsługi świadczeń wypłacanych w ramach Tarczy Antykryzysowej, bo rząd płaci tylko za świadczenia, a nie za ich obsługę – podkreślił Dominik Jaśkowiec.
Przewodniczący Rady Miejskiej Wrocławia zwrócił uwagę, że samorządy musiały jeszcze więcej dołożyć również do oświaty. – Teraz przygotowujemy się do nowego roku szkolnego dwutorowo – szykujemy szkoły na powrót uczniów we wrześniu i na to, że jednak nie wrócą do normalnego trybu nauki. To też kosztuje -mówił Jarosław Charłampowicz. A we Wrocławiu koronawirusowe braki szacowane są na 500 mln złotych.
Według Dominika Jaśkowca dotychczasowa pomoc rządu dla samorządów jest niewystarczająca. Np. zapłata janosikowego jest tylko odroczona. – I tak będziemy musieli zapłać janosikowe,choć to jedna czwarta dziury budżetowej po koronawirusie – powiedział przewodniczący. Kraków z tytułu janosikowego ma zapłacić w tym roku do budżetu państwa 116 mln zł, Wrocław – 93 mln zł.
Rząd pozwoli też samorządom na większe zadłużenie. – To złe rozwiązanie – ocenił przewodniczący Rady Miasta Krakowa. – Te pieniądze trzeba będzie oddać, więc to dodatkowy koszt. A samorządy zadłużą się akurat wtedy, kiedy będą potrzebować środków na wkład własny do nowej perspektywy unijnej. Może się okazać, że wtedy będą spłacać długi zamiast mieć pieniądze na uzupełnienie unijnych dotacji na inwestycje – argumentował przewodniczący Rady Miasta Krakowa.
GS