Wyburzyli przychodnię, by postawić nowy Urząd Marszałkowski. Teraz plany tej inwestycji w tym miejscu przechodzą do historii. A przy rondzie Grzegórzeckim planowana jest budowa… przychodni. Część terenu zostanie przeznaczona na zieleń.
Władze województwa małopolskiego wreszcie zdecydowały o przyszłości terenu przy rondzie Grzegórzeckim. U zbiegu al. Pokoju i al. Powstania Warszawskiego planowana była budowa nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego. Przygotowania do tej inwestycji podjęła jeszcze poprzednia koalicja PO-PSL, ale już ona miała kłopoty z rozpoczęciem budowy. Kiedy w 2018 roku rządy w Małopolsce przejęło PiS, przygotowania do inwestycji stanęły w miejscu. Po trzech latach analiz Zarząd Województwa zdecydował – w tym miejscu nowy Urząd Marszałkowski nie powstanie. Na działce budowana będzie przychodnia. Przypomnijmy, że wiele lata temu wyburzono działającą w tym miejscu przychodnię, by zrobić miejsce dla gmachu Urzędu Marszałkowskiego.
O decyzjach dotyczących terenu u zbiegu al. Pokoju i al. Powstania Warszawskiego mówił w porannej rozmowie Radiu Kraków marszałek województwa Witold Kozłowski. – Podjęliśmy kierunkowe decyzje, że my wrócimy do funkcji, która była na tej działce. Tam kiedyś była przychodnia. Chcemy tam zlokalizować nową siedzibę dla Wojewódzkiej Przychodni Stomatologicznej. Lekarze pracują w trudnych warunkach. Podobnie jest z Małopolskim Ośrodkiem Medycyny Pracy. Chcemy tam nowej siedziby. Podobnie z Regionalnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej, który w tych trudnych czasach odgrywa coraz większą rolę. Ponadto, szanując oczekiwania mieszkańców, część działki przeznaczymy na część zieloną, która będzie służyć do odpoczynku mieszkańcom. Część działki to też własność MARR, która planuje w przyszłości budowę siedziby. Idziemy w tę stronę – stwierdził marszałek.
Witold Kozłowski poinformował, że spółka odpowiedzialna za przygotowania do budowy nowej siedziby Urzędu Marszałkowskiego zostanie zlikwidowana. Przypomniał, że przed objęciem rządów przez PiS była tam 5-osobowa rada nadzorcza i 3-osobowy zarząd. – Jak zostałem marszałkiem, zredukowałem radę do 3 osób i zarząd do 1 osoby – podkreślił marszałek.
Nowy Urząd Marszałkowski w Krakowie miał być najnowocześniejszym i najbardziej ekologicznym budynkiem administracji publicznej w Polsce. O jego budowie przy rondzie Grzegórzeckim w Krakowie mowa była od wielu lat. To był pomysł na ograniczenie wydatków za wynajem biur dla urzędników podległych marszałkowi. Za część biur dla urzędników, wynajętych na wolnym rynku, płaci Unia Europejska. Pomysł był tak, by spółka należąca do województwa wybudowała biurowiec i wynajmowała go Urzędowi Marszałkowskiego. Za uzyskiwane z najmu pieniądze spłacany byłby kredyt. Po jego spłacie budynek stałby się własnością spółki, a więc w rzeczywistości województwa. W praktyce oznaczałoby to sfinansowanie części budowy z unijnych dotacji, choć wprost na sama budowę urzędu Unia Europejska pieniędzy nie daje. Plan nie wypalił, bo były problemy z zabezpieczeniem kredytu na budowę nowego Urzędu Marszałkowskiego.
(GS)
