Nie każdy bohater nosi pelerynę… Niezwykła odwaga krakowskiego pielęgniarza!

Gdyby takich ludzi było więcej, świat wyglądałby zupełnie inaczej… Jonasz Waśko, pielęgniarz ze Szpitala Specjalistycznego im. Stefana Żeromskiego, to nie tylko świetny fachowiec, ale też niezwykle odważny człowiek o ogromnym sercu. Przeczytajcie jego historię.
 
Jonasz wracał z pracy. Hulajnogą wzdłuż Wisły. Przy stopniu Dąbie zauważył szamotaninę w rzece. Zorientował się, że mężczyzna próbuje ratować dziecko.
 
„Jonasz, który spieszył się po córkę do szkoły, rzucił hulajnogę, skoczył do wody, pomógł (jak okaże się później policjantowi, który także był w pobliżu prywatnie) wyciągnąć z rzeki nieprzytomnego chłopca. Jonasz zaczął go reanimować już w wodzie, nie przestawał aż przyjechała straż pożarna, karetka. Dziecko żyje, niestety nie ominęła go długa hospitalizacja w USD w Prokocimiu, respirator, ciężki stan itd. Ale wyszedł z tego. Oczywiście, jak pewnie domyślacie się, Jonasz Waśko śledził losy chłopca, którego uratował” – podaje szpital im. Żeromskiegol
 
Gdy Jonasz Waśko podjechał pod szkołę, tam już była jego żona Joanna. Nawet nie kryła oszołomienia jego wyglądem.
 
– Jak Ty wyglądasz, co się stało? – dopytywała męża, który zjawił się pod szkołą w mokrej koszulce, spodniach, z których ściekała woda.
– A wiesz, trzeba było pomóc – uciął i przywitał się z córką.
 
„To się stało 11 maja!!! Niestety do dyrekcji Szpitala dotarły podziękowania od komendanta wojewódzkiej straży pożarnej dopiero w tym tygodniu, a Jonasz to nie tylko dobry człowiek i bohater, ale też niezwykle skromny! I to nie pierwsza akcja, gdy Jonasz pojawia się tam, gdzie jest potrzebna jego fachowa pomoc i dobre serce. Kilka lat temu podczas festiwalu im. Kiepury w Krynicy Jonasz Waśko pomógł kobiecie, która… w trakcie koncertu zaczęła nagle rodzić” – opisuje szpital.
 
Człowiek do zadań specjalnych. Pielęgniarz anestezjologiczny i ratownik w jednej osobie. Zawodowo zajmuje się również szkoleniem innych medyków. Prywatnie szczęśliwy mąż i ojciec dwójki dzieci- Leona i Róży.
 
am

3 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie