Czy na Alejach Trzech Wieszczów może być kiedyś wprowadzona taka organizacja ruchu, jak dziś obowiązuje na ulicy Dietla? Trudno to sobie wyobrazić… Ale nie wolno zapominać, że kiedyś po Rynku Głównym i Floriańskie jeździły samochody i tramwaje. A dziś niewiele osób pamięta normalny ruch przy Sukiennicach…
Zmiany organizacji ruchu na ulicy Dietla i Grzegórzeckiej wywołują skrajne emocje. Rowerzyści (nie wszyscy) wypowiadają się z entuzjazmem o wydzieleniu pasa dla rowerów. Kierowcy samochodów (też nie wszyscy) nie zostawiają suchej nitki na autorach tego pomysłu. Niestety – nie mam dla nich dobrych informacji. Będzie jeszcze gorzej.
Pamiętacie takie piękne wizualizacje placu targowego przy Grzegórzeckiej? Nad placem będzie zielony dach, krakowianie będą tłumnie wysiadać z pociągów na nowym przystanku kolejowym i popędzą na przystanek tramwajowy. Już dziś przejechanie tego fragmentu jest trudne ze względu na duży ruch pieszych z placu na przystanki tramwajowe. Za jakiś czas samochód tędy w ogóle nie przejedzie. Nie tylko ze względu na jeszcze większy ruch pieszych. Owa wizualizacja pokazywała, że nie będzie w tym miejscu jezdni dla samochodów. W ogóle! Autem nie przejedziemy Grzegórzecką koło hali targowej w kierunku ronda Grzegórzeckiego. Nie chciałbym kierowców doprowadzić do szału, ale muszę przypomnieć, że droga dla rowerów w tym miejscu będzie…
To nie jest tylko wymysł urzędników. To sią nazywa uspokajanie ruchu. Kraków ma taką politykę transportową, która zmierza do ograniczania ruchu samochodowego, zwłaszcza w centrum. Temu służą plany budowy kolejnych tras, na które mają przenieść się auta (na marginesie – radni chcą zmienić politykę transportową miasta…).
I tu zmierzamy do tezy postawionej na samym początku tego tekstu – do Alei Trzech Wieszczów objętej polityką uspokajania ruchu. Trudno sobie wyobrazić, że na tej arterii komunikacyjnej zajdą kiedyś takie drastyczne zmiany jak dziś na Dietla. Ale może warto się wysilić i sobie to wyobrazić… Przecież na jednej z ostatnich sesji jeden z wiceprezydentów mówił, że jak już powstaną wszystkie trasy stanowiące wewnętrzną obwodnicę miasta (ta zewnętrzna to autostrada A4, droga ekspresowa S7 i północna obwodnica), to Aleje będą mogły odzyskać swój reprezentacyjny charakter. I tu znowu przypomnę, że Dietla właśnie odzyskuje taki charakter.
Drogi dla rowerów? Mniej pasów dla samochodów? A może jeszcze linia tramwajowa po środku… Taka przyszłość czeka Aleje Trzech Wieszczów? Wiem, to wizja budząca jeszcze większe emocje niż zmiany na Dietla. Kilka lat temu chyba mało kto wyobrażał sobie, że Dietla będzie wyglądać tak jak obecnie. Wyzwólcie w sobie trochę wyobraźni…
Grzegorz Skowron
Teksty publikowane w dziale Publicystyka są prywatnymi opiniami autorów. Chcesz podzielić się swoimi przemyśleniami lub wyrazić swoje zdanie na naszym portalu? Napisz: redakcja@krknews.pl