NIK ujawnia chaos i niegospodarność przy organizacji Igrzysk Europejskich 2023

Najwyższa Izba Kontroli ujawniła, że na organizację III Igrzysk Europejskich, które odbyły się m.in w Krakowie w 2023 roku, wydano co najmniej 1,7 miliarda złotych ze środków publicznych. Kontrola wykazała liczne nieprawidłowości oraz chaos organizacyjny, który wpłynął na wzrost kosztów przedsięwzięcia. Decyzja o organizacji igrzysk zapadła bez odpowiedniej analizy kosztów i wymagań finansowych. W efekcie, inwestycje infrastrukturalne były realizowane w pośpiesznym tempie, co doprowadziło do wzrostu wydatków i licznych opóźnień.

NIK podejrzewa, że doszło do wyrządzenia Skarbowi Państwa szkody majątkowej wielkich rozmiarów m.in. przez prezesa i byłego wiceprezesa zarządu Spółki Igrzyska Europejskie 2023. Chodzi o opłatę za prawo do organizacji zawodów, która zgodnie z umową dotyczącą przyznania dotacji z budżetu państwa, miała zostać przelana po możliwie jak najkorzystniejszym kursie wymiany euro. Spółka nie prowadziła jednak żadnych negocjacji w tej sprawie i zleciła przelew po kursie sprzedaży oferowanym tego dnia przez obsługujący ją bank. W efekcie opłata dla Stowarzyszenia Europejskich Komitetów Olimpijskich (EOC) została zawyżona o co najmniej 2,5 mln zł.

NIK ustaliła również, że ówczesny Minister Sportu i Turystyki nie rozliczył w przewidzianym czasie pochodzącej z budżetu państwa dotacji celowej w wysokości niemal 277 mln zł przekazanej Spółce na przygotowanie i organizację zawodów. Udzielonych jej dotacji celowych nie rozliczyli także gospodarze Igrzysk, mimo że od przekazania im koniecznych do tego dokumentów upłynął ponad rok. Problem w tym, że brak rozliczeń uniemożliwia likwidację Spółki, a ponieważ kontrola rozliczeń trwa, Spółka wciąż działa i ponad półtora roku od zakończenia zawodów wciąż generuje koszty.

W styczniu 2022 r. potrzeby finansowe związane z organizacją Igrzysk (bez inwestycji sportowych i infrastrukturalnych) oszacowano na 400 mln zł. Miały zostać pokryte w połowie ze środków budżetu państwa, a w połowie (w równych częściach po 100 mln zł) przez gospodarzy Igrzysk. Według złożonych przez Spółkę rozliczeń dofinansowanie tych zadań wyniosło w sumie 423,5 mln zł, z tego niemal 276,8 mln zł pochodziło z budżetu państwa, a 146,7 mln zł z budżetów gospodarzy. Dodatkowo gospodarze Igrzysk wnieśli do Spółki jeszcze po 23 mln zł.

Koszty Igrzysk zidentyfikowane podczas kontroli przez NIK, łącznie z przeprowadzonymi inwestycjami wyniosły w sumie co najmniej 1668,7 mln zł. Z tego 64,6% pochodziło z budżetu państwa i z funduszy rządowych, 34,9% z budżetów samorządów terytorialnych, a 0,5% z innych źródeł. Na inwestycje sportowe i infrastrukturalne związane z Igrzyskami przeznaczono środki pochodzące z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19 w ramach Rządowego Funduszu Polski Ład – Program Inwestycji Strategicznych – w sumie niemal 88 mln zł oraz z Rządowego Funduszu Inwestycji Lokalnych – 100 tys. zł.

Na uzyskanie znaczącego wsparcia finansowego od sponsorów nie wpłynęło powołanie na Pełnomocnika ds. koordynacji Igrzysk Ministra Aktywów Państwowych. Spółka Igrzyska Europejskie 2023 zawarła zaledwie trzy umowy sponsorskie z trzema spółkami Skarbu Państwa na w sumie 21 mln zł netto, co stanowiło nieco ponad 1% zidentyfikowanych przez NIK wydatków poniesionych ze środków publicznych.

Kontrola pokazała, że niektóre zadania wykonała nierzetelnie, a część środków publicznych wydała niegospodarnie. Poza niedochowaniem należytej staranności w sprawie kursu euro przy opłacie za Igrzyska, stwierdzone przez NIK nieprawidłowości dotyczyły m.in.: naruszenia przepisów lub nierzetelnego działania przy udzielaniu zamówień publicznych na w sumie 123,4 mln zł, opóźnienia rozliczeń z kontrahentami na kwotę niemal 54 mln zł, co było efektem braku płynności finansowej wynikającej głównie z późnego przekazania środków dotacji z budżetu państwa.

Głównym źródłem przychodów i korzyści z organizacji zawodów wskazywanych przez Stowarzyszenie Europejskich Komitetów Olimpijskich oraz gospodarzy miały być prawa medialne do relacjonowania Igrzysk na terenie Polski. Zostały one zagwarantowane w umowie podpisanej z EOC w maju 2022 r. Kilka miesięcy później okazało się, że wcześniej prawa do sprzedaży sygnału telewizyjnego stowarzyszenie sprzedało w całości Europejskiej Unii Nadawców i w związku z tym nie mogło ich przenieść na polską Spółkę. W rezultacie EOC obniżyło opłatę za prawo do organizacji zawodów o 350 tys. euro. Po stronie zysków z Igrzysk nie można też zapisać przychodów ze sprzedaży biletów. Jak ustaliła NIK były one o 700 tys. zł niższe niż koszty ich wytworzenia.

Najwyższa Izba Kontroli nie może jednak ocenić tego, czy zaplanowane cele Igrzysk zostały zrealizowane, a jeśli tak, to czy osiągnięto je optymalnymi metodami i środkami. Ministrowie: Sportu i Turystyki oraz Aktywów Państwowych nie ustalili bowiem wskaźników, które pozwoliłyby stwierdzić jakich efektów, w tym finansowych, oczekiwali.

Jak stwierdza NIK gospodarze Igrzysk rozpoczęli zabiegi o ich przeprowadzenie w Polsce nie znając najważniejszych warunków kontraktu organizacyjnego. Nie wiedzieli więc ani w ilu dyscyplinach zawodnicy będą rywalizować, ani jakie obiekty sportowe będą do tego potrzebne. Nie znali także potencjalnych kosztów. Wiadomo było jedynie, że za prawo do organizacji Igrzysk trzeba będzie zapłacić Stowarzyszeniu Europejskich Komitetów Olimpijskich ok. 160 mln zł.

Wstępne analizy eksperckie, stanowiące podstawę ustalenia budżetu i ram organizacyjnych Igrzysk przygotował jedynie marszałek województwa małopolskiego. Chaos organizacyjny – jak wskazuje NIK-  na poziomie ministerialnym i późne przyjęcie ram prawnych i finansowych wydarzenia doprowadziły do tego, że mocno skrócił się czas na przeprowadzenie niezbędnych inwestycji sportowych i infrastrukturalnych, a co za tym idzie wzrósł ich koszt.

Niemal połowę (prawie 42%) z ok. 1,7 mld zł publicznych środków przeznaczonych na organizację i przeprowadzenie Igrzysk pochłonęły wydatki związane z inwestycjami infrastrukturalnymi – w sumie niemal 695 mln zł. W latach 2022–2023 na realizację 15 takich inwestycji Kraków wydał łącznie ponad 439 mln zł, z tego ok. 337 mln zł stanowiło dofinansowanie z budżetu państwa, a ponad 102 mln zł pochodziło ze środków własnych miasta.

Poza inwestycjami infrastrukturalnymi, ze środków publicznych pokryto także inne koszty związane z Igrzyskami: niemal 306 mln zł (18%) przeznaczono na inwestycje sportowe,
ponad 490 mln zł (29%) przeznaczono na zadania z zakresu przygotowania i organizacji Igrzysk, ponad 164 mln zł (ok.10%) wyniosła ostatecznie opłata licencyjną dla EOC,
pozostałe wydatki to 13,5 mln zł (0,8%).

Jak ustalili kontrolerzy NIK władze Krakowa nie zrealizowały w planowanym wymiarze żadnej z trzech zaplanowanych inwestycji sportowych. Przebudowę toru do kajakarstwa górskiego (OSiR „Kolna”), budowę boiska do koszykówki 3×3 (Hala Cracovia Centrum Sportu Niepełnosprawnych) oraz remont Stadionu Miejskiego im. Henryka Reymana przeprowadzono na poziomie umożliwiającym zorganizowanie tam zawodów sportowych, a w przypadku stadionu także ceremonii otwarcia i zamknięcia Igrzysk.

Inwestycja dotycząca przebudowy toru do kajakarstwa górskiego od samego początku wiązała się z ryzykiem niewykonania przed Igrzyskami zaplanowanego zakresu robót. Boisko do koszykówki 3×3 z założenia miało być obiektem tymczasowym (składanym), jednak problem stanowiło niezbędne zadaszenie. Ostatecznie zostało wynajęte na czas trwania Igrzysk za kwotę niewiele mniejszą (1,5 mln zł) niż szacowana pierwotnie cena zakupu. Brak zadaszenia ogranicza jednak możliwość korzystania z tego boiska w przyszłości, szczególnie w przypadku niekorzystnych warunkach atmosferycznych. Najwięcej problemów wiązało się natomiast z zaplanowaną przebudową stadionu miejskiego i ostatecznie zmodernizowano jedynie jego fasadę, instalację HVAC, systemy bezpieczeństwa przeciwpożarowego oraz w ograniczonym zakresie zadaszenie.

Należycie przygotowały i zrealizowały po dwie inwestycje sportowe miasto Tarnów i Gmina Krynica-Zdrój. Przeprowadzono m.in. pierwszy etap przebudowy stadionu lekkoatletycznego należącego do Tarnowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, na terenie którego powstały tymczasowe boiska piaskowe do rozegrania zawodów w piłce nożnej i piłce ręcznej plażowej. Z kolei w Krynicy-Zdroju wyremontowano Halę Lodową oraz przygotowano infrastrukturę do zawodów w kolarstwie górskim (MTB XCO).

W sumie z zaplanowanych w związku z Igrzyskami 15 inwestycji sportowych przeprowadzono 12. Nie zrealizowano m.in. umowy na budowę Hali Łukowej, która miała powstać na Narodowym Stadionie Lekkoatletycznym w Chorzowie za ponad 14 mln zł. Powodem rezygnacji z tej inwestycji były problemy z rozstrzygnięciem postępowania o udzielenie zamówienia publicznego.

Dofinansowaniem z budżetu państwa objęto także 15 spośród 16 inwestycji infrastrukturalnych ujętych w rozporządzeniu. Wszystkie były zlokalizowane na terenie Krakowa, a chodziło głównie o budowę, rozbudowę i przebudowę dróg. W związku z trudnościami w rozstrzygnięciu postępowania o udzielenie zamówienia publicznego zrezygnowano w całości z dofinansowania rozbudowy dwóch ulic. Jedynie cztery inwestycje wykonano w planowanym zakresie, a mimo to wydano na nie większe środki od pierwotnie zakładanych.

Ostatnie inwestycje infrastrukturalne zostały zakończone 20 czerwca 2023 r., czyli dzień przed inauguracją Igrzysk. Przy czym część z przebudowywanych ulic, zgodnie z umową, była dostępna na zasadzie przejezdności, czyli w trakcie wciąż prowadzonych robót.

NIK skontrolowała wydatki Spółki Igrzyska Europejskie 2023 w wysokości niemal 152 mln zł sfinansowane dzięki dotacjom z budżetu państwa (54,5% przyznanych dotacji). Zbadano 50 faktur o łącznej wartości 64 mln zł oraz wydatki poniesione po przeprowadzeniu 9 postępowań o zamówienie publiczne. Z ustaleń kontrolerów wynika, że ponad połowę zbadanych należności Spółka uregulowała po terminie. W przypadku siedmiu faktur, dotyczących usług cateringowych wartych w sumie niemal 8 mln zł, Spółka musiała zapłacić 100 tys. zł odsetek za zwłokę. Takie działania Izba uznała za niegospodarne.

Jako nierzetelne Izba ocenia przygotowanie i przeprowadzenie postępowań o udzielenie zamówień publicznych przez Zarząd Infrastruktury Sportowej (ZIS) w Krakowie. ZIS nie skorzystał bowiem z pełni możliwości, jakie oferuje ustawa Prawo zamówień publicznych. Przed wszczęciem postępowań nie przeprowadzono wstępnych konsultacji rynkowych i nie informowano wykonawców o wymaganiach dotyczących zamówienia. Nie wykorzystywano również uproszczonej procedury wynikającej z ustawy o wsparciu przygotowania Igrzysk, która dla zamówień poniżej progów unijnych przewidywała mniej sformalizowaną ścieżkę do ich udzielenia. Biorąc pod uwagę krótki termin pozostający do rozpoczęcia Igrzysk, takie działanie spowodowało, że większość ogłaszanych postępowań o udzielenie zamówienia było unieważnianych z powodu braku ofert lub złożenia takich, których cena była wyższa od planowanych wydatków. ZIS przeprowadził w sumie 34 postępowania o udzielenie zamówienia publicznego, z czego 25 zostało unieważnionych. W ocenie NIK mogło to mieć istotny wpływ na ostateczny zakres wykonanych zadań inwestycyjnych.

NIK negatywnie oceniła również niepodjęcie żadnych działań dotyczących przeciwdziałania nieuczciwej konkurencji czy w sprawie rażącego zawyżania cen przez oferentów. ZIS w Krakowie w czterech przypadkach, a Spółka w dwóch nie skorzystały z możliwości zawiadomienia o tym Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami w gospodarowaniu środkami publicznymi NIK skierowała dwa zawiadomienia o naruszeniu dyscypliny finansów publicznych, które dotyczą trzech byłych wiceprezesów spółki Igrzyska Europejskie 2023.

Jak ustaliła NIK Spółka nie wywiązała się z dwóch zadań związanych z promocją i marketingiem, co zdaniem Izby mogło wpłynąć na mniejsze zainteresowanie Igrzyskami. Pierwsze zadanie dotyczyło organizacji wydarzeń zaplanowanych w miastach partnerskich, w których zlokalizowano część zawodów. W przypadku drugiego nie wdrożono Programu Ambasadorów, w ramach którego zawody mieli oficjalnie promować m.in. polscy sportowcy.

Prowadzone przez Spółkę działania promocyjne i informacyjne nie przełożyły się na liczbę kibiców na trybunach. Przychody ze sprzedaży biletów były o 700 tys. zł niższe od kosztów ich wytworzenia. Na wydarzenia związane z Igrzyskami rozdystrybuowano bilety jedynie na 77% miejsc, ale w ramach tej puli aż 64% stanowiły bezpłatne Ticket invitation, czyli bezpłatne zaproszenia. Koszty wytworzenia biletów, w tym systemu sprzedaży on-line i jego obsługi wyniosły 3,1 mln zł, a przychody z ich sprzedaży zaledwie 2,4 mln zł.

Plan sprzedaży biletów opracowany przez Spółkę ograniczał się do cennika i nie zawierał wszystkich wymaganych umową z EOC elementów, np. systemu dystrybucji. W Spółce tłumaczono to nieustannymi zmianami liczby dyscyplin, lokalizacji zawodów, a nawet typów trybun. Sytuację utrudniał też skomplikowany system biletowy dostawcy IT. Prace nad programem sprzedaży biletów rozpoczęły się w kwietniu 2022 r., cenniki zostały zatwierdzone przez zarząd Spółki na początku marca 2023 r., czyli nieco ponad dwa miesiące przed Igrzyskami.

NIK zwraca także uwagę na to, że umowa podpisana ze Stowarzyszeniem Europejskich Komitetów Olimpijskich zobowiązywała Spółkę do przygotowania i opublikowania do końca 2023 r. raportu końcowego oraz studium przypadku Igrzysk, na co miała czas do 2 stycznia 2024 r. Do zakończenia kontroli (14 czerwca 2023 r.) dokumenty, które miały zawierać np. analizę efektywności, w tym korzyści ekonomicznych wynikających z organizacji zawodów nie zostały opublikowane.

Biorąc pod uwagę wyniki kontroli NIK złożyła wnioski do premiera o zainicjowanie oceny procesu przygotowania i organizacji III Igrzysk Europejskich w Polsce, natomiast do Ministra Sportu i Turystyki oraz do gospodarzy zawodów o rozliczenie dotacji udzielonych Spółce Igrzyska Europejskie 2023.

Najnowsze

Co w Krakowie