Dziś Wisła w spotkaniu towarzyskim zmierzy się z kosowskim Llapi Podujeve. Tym razem jednak kibice nie będą mogli obejrzeć transmisji, ponieważ nie zostanie ona przeprowadzona.
To nowość z tym okresie przygotowawczym, ponieważ poprzedniej mecze kibice mogli oglądać. Tym razem jednak sztab szkoleniowy zdecydował, że spotkanie będzie zamknięte.
To drugie spotkanie z ekipą z Kosowa w ostatnich dniach, bo niedawno zmierzyli się z Dukagjini. Tamten mecz Wisła wygrała 4:1, choć po 11. minutach przegrywała.
– Ten sparing był podsumowaniem pierwszego tygodnia na zgrupowaniu – bardzo wymagającego dla zawodników, jeśli chodzi o pracę – zaznacza Mariusz Jop, trener Wisły.
– W Turcji mamy jeszcze dwa sparingi i w kolejnym meczu zdecydujemy się na kolejną parę bramkarzy. Tak to podzielimy, żeby każdy miał możliwość pokazania się, bo oni też świetnie tutaj pracują na każdym treningu i chcemy dać im możliwość zaprezentowania się w sparingu – dodaje szkoleniowiec.
Mecz Wisła – Llapi dziś o godz. 13, a w ostatnim spotkaniu przed powrotem do Polski krakowianie zmierzą się z Obołoniem Kijów (w sobotę).
Michał Lop