Prezydent Krakowa: Metro nie rozwiąże wszystkich problemów komunikacyjnych Krakowa

Metro nie rozwiąże wszystkich problemów komunikacyjnych w Krakowie. Trzeba całościowo podejść do kwestii rozwoju transportu – powiedział prezydent Krakowa Aleksander Miszalski. Większym optymistą jest wiceprezydent Stanisław Mazur – jego zdaniem powstanie metra to odpowiedź i remedium na największe krakowskie bolączki.

 – Budowa metra w Krakowie nie może być jedynym działaniem. Trzeba całościowo podejść do kwestii rozwoju transportu – mówił w czasie swojego wystąpienia na sesji Rady Miasta  prezydent Aleksander Miszalski. Dodał, że rozpoczęcie budowy metra to jedno z najważniejszych „zobowiązań jakie złożył mieszkańcom w czasie kampanii wyborczej”.

 – Rezygnujemy z koncepcji podziemnych tramwajów, a zamiast tego skupiamy się na realizacji projektu ciężkiego metra. Aktywnie rozpatrujemy źródła finansowania i nawiązaliśmy współpracę ze spółką Metro Warszawskie, która realizuje transport podziemny w stolicy – mówił prezydent. 

Zapowiedział, że w najbliższych dniach powoła radę konsultacyjno-naukową budowy metra w Krakowie, złożoną ze specjalistów z całej Polski. Jej skład niebawem zostanie ogłoszony, będzie składał się ze specjalistów, którzy wesprą prace nad budową metra. Proces budowy metra musi być dynamiczny, ale jednocześnie przemyślany, gdyż jego koszt wyniesie nie mniej niż 15 miliardów złotych – podkreślił prezydent. 

Większym entuzjasta metra jest bez wątpienia wiceprezydent Mazur. Podkreślił, że „budowa metra to odpowiedź na kluczowe problemy Krakowa”. Wskazał, że metro przyczyni się do zmniejszenia korków, poprawy bezpieczeństwa, komfortu podróżowania i skrócenia czasu dojazdu. Ponadto połączy dzielnice peryferyjne z centrum oraz pomoże w walce ze smogiem.

 – W niemal milionowym mieście, w którym już teraz żyjemy, potrzebujemy nowoczesnego i szybkiego transportu, który nie tylko zachęci do zrównoważonego przemieszczania się, ale też stanie się komunikacyjnym kręgosłupem miasta. To kluczowy krok w rozwoju cywilizacyjnym – wyjaśniał Mazur.

Pierwszy etap budowy metra ma być finansowany głównie z funduszy unijnych i dotacji rządowych.  Obejmie odcinek o długości 6 km, biegnący od skrzyżowania ul. Reymonta i ul. Piastowskiej do nowej linii tramwajowej KST IV (ul. Meissnera – Mistrzejowice) w rejonie ronda Młyńskiego. Koszt tego etapu to około 3 mld zł.

Kolejne etapy, wschodni i zachodni, zostaną zrealizowane w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Długość tych etapów wyniesie około 20 km, a ich szacunkowy koszt to 10 mld zł. Realizacja tych odcinków obejmie środki publiczne, w tym budżet państwa, fundusze unijne, wkład inwestora prywatnego oraz środki Gminy Miejskiej Kraków.

Całkowity koszt budowy pierwszej linii metra, która ma liczyć około 26 km, szacowany jest na 13 mld zł. Koszt pozyskania taboru to dodatkowe 1,5 mld zł. W pierwszej kolejności miasto skoncentruje się na budowie tunelu pod ścisłym centrum Krakowa. Prace przygotowawcze, w tym powołanie zespołu i rady budowy metra, rozpoczną się w IV kwartale 2024 r., a dokumentacja projektowa ma być gotowa do końca 2025 r. Kolejnym krokiem będzie wybór wykonawcy robót budowlanych, a całość projektowania zakończy się do końca 2028 r.

Równocześnie z budową centralnego odcinka, miasto będzie pracować nad rozszerzeniem linii metra na wschód i zachód. Rozpoczęcie tych działań planowane jest na 2025 r., a koszt budowy jednego kilometra trasy szacowany jest na około 0,5 mld zł. Rozbudowa tych odcinków również będzie realizowana w formule partnerstwa publiczno-prywatnego, z dominującym udziałem środków publicznych.

Jarek Strzeboński 

 

 

Najnowsze

Co w Krakowie