– Nie żałuje pan, że zdecydował się na organizację Igrzysk Europejskich? – został zapytany w Radiu Kraków Jacek Majchrowski. – Mógłbym żałować, ale by mi pan zarzucał, że przepuściłem pół miliarda koło nosa. Nie mogłem sobie na to pozwolić – odpowiedział prezydent Krakowa.
Miasto przygotowuje się do przyszłorocznych Igrzysk Europejskich. Czasu nie ma dużo, a pracy do wykonania sporo. Tymczasem miasto ma problem z przetargami.
– Po pierwsze obliczenia były robione kilkanaście miesięcy temu. Teraz są inne ceny. Sądzę… Nie chcę urażać nikogo. Niektórzy uważają, że mamy nóż na gardle i pójdziemy na każdą cenę. Nie pójdziemy – podkreśla Jacek Majchrowski.
Prezydent Majchrowski podkreśla, że jeśli sytuacja z przetargami będzie się powtarzała, to miasto zareaguje w inny sposób.
– Obiekty sportowe są na takim etapie, że może się to tam odbyć. My chcemy po prostu zrobić to lepiej – podkreśla.