Radni chcą dyskusji i konsultacji na temat przyszłości Białych Mórz w Łagiewnikach. Jest projekt apelu do prezydenta miasta, by wstrzymał poszukiwania nowego dzierżawcy, który na tym terenie ma urządzić pole golfowe.
„Rada Miasta Krakowa apeluje do prezydenta o zaprzestanie procedury wyłaniania nowego dzierżawcy dla całego terenu tzw. Białych Mórz” – to jednozdaniowa treść projektu rezolucji, przygotowanej przez klub Platforma.Nowoczesna Koalicja Obywatelska. A to oznacza, że apel zyska większość w Radzie Miasta. Wcześniej petycję w tej sprawie skierowali do radnych miejscy aktywiści z Akcji Ratunkowej dla Krakowa, którzy chcą by na 34 hektarach urządzić ogromny park.
„Należy rozpocząć spokojną, merytoryczną dyskusję nad dalszym losem tak ważnego miejsca dla mieszkańców południowej części Krakowa, aby ten teren spełniał szereg funkcji rekreacji i był ogólnie dostępny dla mieszkańców – wszystkich mieszkańców. Należy wsłuchać się w głos mieszkańców i nie przeznaczać dużej części obszaru pod pole golfowe” – czytamy w uzasadnieniu prośby do prezydenta Jacka Majchrowskiego.
Umowa dzierżawy tzw. Białych Mórz została wypowiedziana przez miasto z końcem ubiegłego roku, bo dzierżawca nie zrealizował tan zapowiadanych inwestycji. Aktywiści uznali, że to dobra okazja, by w tym miejscu zrezygnować z pola golfowego i urządzić tam park XXL. Przedstawiciele Zarządu Infrastruktury Sportowej sugerowali jednak, że będzie poszukiwany nowy dzierżawca tego terenu.
Przyjęcie apelu przez radnych i nawet uwzględnienie go przez prezydenta nie oznacza jeszcze, że pole golfowe w tym miejscu nie powstanie. Choć radni w swoim apelu jego budowę nazywają „już tylko historycznym wypadkiem przy pracy”. Ale wstrzymanie poszukiwań nowego inwestora pozwoli na dokładne zbadanie tego terenu, przeanalizowanie możliwości jego urządzenia w inny niż planowany do tej pory sposób.
Plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru przewiduje zieleń parkową oraz urządzone tereny sportowo-rekreacyjne.
(GEG)
