Radni bardzo krytycznie o nowej spółce Kraków 5020

Większość radnych skrytykowała pomysł powołania nowej spółki Kraków5020, która ma zarządzać Centrum Kongresowym ICE. Najczęściej pojawiający się postulat to stworzenie jednej spółki do zarządzania takimi obiektami jak Centrum Kongresowe, Tauron Arena czy Centrum Muzyki. Na powołanie nowej spółki potrzeba 2,7 mln złotych. Decyzję w tej sprawie radni podejmą na kolejnej sesji za dwa tygodnie. A na dzisiejszej padły sugestie, kto może zostać prezesem nowej spółki.

Jak już informowaliśmy, prezydent chce powołać spółkę Kraków5020. Zostanie ona wydzielona z Krakowskiego Biura Festiwalowego, przejmie od niego zarządzanie Centrum Kongresowym ICE. KBF nadal będzie działać, ale w okrojonej formie.

W środę, 3 listopada 2021, Rada Miasta odbyła dyskusję na temat tego pomysłu. Zapoznała się również propozycją przekazania 2,7 mln złotych z budżetu miasta na kapitał założycielski nowej spółki. Większość radnych skrytykowała jej powołanie

Michał Drewnicki (PiS) stwierdził, że nie do końca jest przekonany co do potrzeby powołania nowej spółki. – W Krakowie nie ma szerszego myślenia, powołuje się spółki do doraźnego rozwiązywania problemów. Może być pokusa, by przy kolejnej każdej budowie powoływać do tego spółkę – mówił radny Drewnicki. Jego zdaniem należałoby się przyjrzeć wszystkim spółkom, może je połączyć, dać im nowe zadania, może wydzielić jakieś nowe, ale chodzi o kompleksowe spojrzenie na wszystkie spółki miejskie.

Przekazanie takich obiektów jak Centrum Kongresowe spółce jest jak najbardziej zasadne, ale czy do każdego obiektu musimy powoływać osobną spółkę? – pytał Michał Starobrat (KO). Jego zdaniem Centrum Kongresowe, Tauron Arena i Centrum Muzyki powinny być administrowane przez jeden podmiot. Według niego należy powierzyć zarządzanie Centrum Kongresowym istniejącej już spółce, choćby tej zarządzającej halą widowiskowo-sportową. Radny zauważył, że nie można mówić, iż nowa spółka nie ma wpływu na budżet miasta. – Przecież mamy przekazać 2,7 mln złotych na utworzenie tej spółki – stwierdził. Radny Starobrat zaproponował, by na razie nie powoływać tej spółki. – Dopiero jak wybudujemy Centrum Muzyki, to zastanowimy się, czy stworzyć jedną spółkę do zarządzania tymi obiektami – podsumował.

– Nie możemy zgodzić się na pączkowanie spółek – stwierdził Łukasz Maślona (Kraków dla Mieszkańców). Według niego nie można też w tak szybkim tempie decydować o powołaniu nowej spółki. Radny Maślona powiedział, że w kuluarach pojawia się już nazwisko prezesa nowej spółki. – Zapiszę to nazwisko na karteczce i pokażę, jak się wszystko wyjaśni – zapowiedział.

Grzegorz Stawowy (KO) zwrócił uwagę, by ta kartka trafiła do prowadzącego obrady, by potem można było sprawdzić jej wiarygodność. – Nie będzie pani prezesem – zwrócił się do Izabeli Błaszczyk, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego po tym, jak radny Maślona przyznał, że kuluarowy kandydat na prezesa nowej spółki to mężczyzna. Ona sama przyznała później, że nie wyklucza powierzenie jej stanowiska prezesa spółki Kraków5020.

– Strona prezydencka powinna wycofać się z tego projektu i zgłosić projekt, by jedna spółka zarządzała trzema podobnymi obiektami – powiedział Łukasz Gibała (Przyjazny Kraków). Przyznał, że do poparcia uchwały o powołaniu nowej spółki próbowała go przekonać dyrektorka KBF, ale on zdania nie zmienił. Radny obawia się, że w nowej spółce posady znajdą osoby niekompetentne. Przypomniał, że w radzie nadzorczej Agencji Rozwoju Miasta Krakowa jest były poseł z Torunia Jerzy Wenderlich. – Co poseł z Torunia wie, jak ma wyglądać zagospodarowanie Wesołej? Dostał posadę tylko dlatego, że jest znajomym prezydenta – oznajmił Łukasz Gibała.

Projektu bronił – jako jeden z nielicznych – Łukasz Wantuch (Przyjazny Kraków). – Jeżeli to jest projekt, który został zgłoszony przez KBF, to ja to popieram. KBF to instytucja, która jest naszym diamentem w koronie – powiedział radny Wantuch. Jemu nie podoba się tylko nazwa nowej spółki (odnosząca się do położenia geograficznego Krakowa). – Jest myląca, trzeba ją tłumaczyć. – Może warto wnieść trochę magii do nazwy – zaproponował. – Mam kilka propozycji – zapowiedział Łukasz Wantuch.

Michał Marszałek, dyrektor Biura Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta, powiedział, że samo podjęcie uchwały o zgodzie na powołanie spółki, nie rodzi kosztów budżetowych. Ale nie krył, że takie koszty będą później. Zaznaczył, że skupienie w jednej spółce wszystkich obiektów nie jest takie proste. Choćby dlatego, że właścicielem hali jest spółka Arena Kraków, Centrum Kongresowe jest własnością miasta.

Izabela Błaszczyk, dyrektor Krakowskiego Biura Festiwalowego przekonywała, że Arena Kraków nie mogłaby realizować zadań, które trafią do spółki Kraków5020. – Jestem pewna, że Centrum Kongresowe będzie zarządzane lepiej – oznajmiła i wyliczała nagrody, jakie KBF dostawał za zarządzanie Centrum Kongresowym. – Jest luka, która dziś powoduje, że Centrum Kongresowe nie może zarabiać więcej – powiedziała Izabela Błaszczyk argumentując konieczność powołania nowej spółki. Nie kryła, że bierze pod uwagę, że to jej prezydent Jacek Majchrowski powierzy stanowisko prezesa Kraków 5020. – To nie jest szukanie ciepłych posad, to strategiczne zarządzanie w dziedzinie kultury – zapewniała. – Musicie mi uwierzyć, bo ja pracuję dla miasta przez 11 lat i dobrze mnie znacie – apelowała do radnych.

Sprawa powołania spółki Kraków5020 wróci na sesję za dwa tygodnie, 17 listopada 2021 roku.

(GEG)

Najnowsze

Co w Krakowie