Kraków ma standardy budowy chodników. Prezydent miasta wydał zarządzenie w sprawie przyjęcia „Standardów Infrastruktury Pieszej w Krakowie”. Urzędnicy mają się do nich stosować.
„Celem powstania „Standardów infrastruktury pieszej miasta Krakowa” jest określenie ram technicznych, funkcjonalnych i organizacyjnych, które posłużą do tworzenia wysokiej jakości przestrzeni publicznej, opartej o ideę projektowania uniwersalnego. Oznacza to, że infrastruktura piesza tworzona zgodnie z niniejszym dokumentem powinna być komfortowa, zrozumiała i dostępna dla wszystkich użytkowników – mieszkańców i przyjezdnych – niezależnie od stopnia ich mobilności” – czytamy w dokumencie podpisanym p[rzez prezydenta.
90-stronicowy dokument określa zasady budowy chodników i uspokajania ruchu. Określa, przy jakich ulicach ciąg pieszy powinien być oddzielny od jezdni buforem. Zakazuje lokalizowania miejsc postojowych dla samochodów na chodnikach. Wskazuje, że auta powinny parkować na ulicach równolegle do chodnika. Wyznacza odległości, jakie mają dzielić przejścia dla pieszych. Precyzuje, że sygnalizacje świetlne na przejściach dla pieszych powinny być montowane na ulicach z prędkością większa niż 50 km/h lub o dużym natężeniu ruchu oraz przy przejściach dłuższych niż 7 metrów. Opisuje również, jak mają wyglądać przystanki tramwajowe i dojścia do nich.
„Oczywiście nie należy zapominać o konieczności obsługi ruchu samochodowego – jednak warto zwracać uwagę na to, jaka część przestrzeni jest przeznaczana na poszczególne sposoby poruszania się, w porównaniu do tego, jaką część ruchu obsługuje. Często jest tak, że większość ruchu odbywa się po chodniku, a zdecydowana część przestrzeni jest zajęta przez samochody. Należy to zmieniać – porządkować przestrzeń, wywierać presję na lepsze i bardziej kompaktowe wykorzystanie dostępnego miejsca przez samochody, po to, żeby zwiększać dostępność dla pieszych i rowerzystów. Takie zmiany często budzą wątpliwości i sprzeciw – to naturalna reakcja. Dlatego tak ważne jest z jednej strony prowadzenie dobrej polityki informacyjnej, z drugiej – konsekwencja we wdrażaniu określonego modelu przestrzeni” – czytamy w „Standardach…” dla chodników.
„Należy minimalizować użycie kładek i przejść podziemnych, ponieważ tworzą one skomplikowane bariery dla osób o ograniczonej mobilności. Nawet przy zachowaniu niewielkich spadków na pochylniach i/lub zastosowaniu wind, znacząco wydłużamy drogę dojścia, a w przypadku awarii wind czasowo uniemożliwiamy dostęp dla części użytkowników. Budowa kładek i przejść podziemnych jest uzasadniona w miejscach, gdzie ukształtowanie terenu i tak wymaga znacznej zmiany poziomu ciągu pieszego lub w miejscach, gdzie kładka lub przejście podziemne łączą rejony o podobnej niwelecie, przedzielone przeszkodami terenowymi” – to kolejna wytyczna ze „Standardów…”
Jest tam nawet katalog materiałów, z których mają być wykonywane nawierzchnie chodników w poszczególnych dzielnicach.
I żeby nie było tak bezkompromisowo. W prezydenckim zarządzeniu znalazł się zapis o możliwych odstępstwach, które trzeba uzasadnić pisemnie.
A tu cały dokument – dla chętnych i zainteresowanych:
(GS)
