Stawowy: Kibice obawiają się, że Cracovię mogą przenieść do innego miasta

Czy najstarszy klub w Polsce może wyprowadzić się z Krakowa? Takie obawy ma radny Grzegorz Stawowy i proponuje, jak temu zaradzić.

Obecnie w Cracovii sytuacja jest trudna. Prezes Janusz Filipiak jest ciężko chory, a jego obowiązki przejęła małżonka Elżbieta, której pomaga wiceprezes Stefan Majewski. – Z całych sił będę chciała pomóc klubowi – zapowiada pani Filipiak.

W takiej sytuacji kibice zadają sobie jednak wiele pytań o przyszłość klubu. Najgroźniej brzmiące obawy przedstawił radny Grzegorz Stawowy.

„Kibice obawiają się, że po zmianie zarządzającego w Cracovii może dojść do sprzedaży klubu jako SSA i np. przeniesieniu pod inną nazwą do innego miasta lub sprzedaży koncesji na grę w ekstraklasie i, jak w przypadku Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski czy Polonii Warszawa, przeniesienie klubu do innego miasta. Chciałbym, aby do uchwały o zgodzie na sprzedaż wprowadzić zapis, że siedzibą klubu będzie ul. Kałuży 1 – podkreśla Stawowy.
 
Obawy Stawowego starał się rozwiać Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu, jedynego chętnego do zakupu akcji. Tarański podkreślał, że firma informatyczna nie ma żadnych planów sprzedaży klubu, ani też przenoszenia go z Krakowa.
 
Dziś rada miasta ma zdecydować, czy Comarchowi zostanie sprzedanych ponad 33 procent akcji Cracovii za 21,2 mln zł. 
 
Na wykupieniu tego pakietu zależało profesorowi Filipiakowi. Negocjacje w tej sprawie prowadzone są od dłuższego czasu.
 
 
 
Jan Krol

5 KOMENTARZE

Najnowsze

Co w Krakowie