23 lipca o 18:00 na Rynku Głównym rozpocznie się kolejny protest kobiet dotyczący odrzucenia projektu dekryminalizacji pomocy przy przeprowadzaniu aborcji.
Ogólnopolski Strajk Kobiet zapowiedział na 23 lipca, czyli w dzień kiedy rozpoczyna się trzydniowe posiedzenie parlamentu, manifestację na Rynku Głównym
Powodem protestu jest odrzucenie przez Sejm projektu ustawy dekryminalizującej aborcję. „Po tygodniach prac i poprawek, które boleśnie okaleczyły ustawę, ale były stworzone pod PSL, niestety Sejm nie przyjął ustawy dekryminalizującej aborcję. Odporni na wiedzę naukową, odporni na argumenty prawne i merytoryczne posłowie i posłanki PSL-u spychają nas uparcie poza system, skazując na aborcyjną partyzantkę oraz opowiadając się za tym, by za kupienie tabletek córce – matka miała wyrok” – piszą organizatorki.
Przypomnijmy: w połowie lipca Sejm nie uchwalił nowelizacji Kodeksu karnego, projekt, zgłoszony przez Lewicę, zakładał dekryminalizację pomocy w aborcji oraz w przerywaniu ciąży za zgodą ciężarnej do 12. tygodnia trwania ciąży. Do uchwalenia noweli autorstwa Lewicy w połowie lipca zabrakło trzech głosów. „Za” głosowało wówczas 215 posłów, przeciw – 218 posłów, a wstrzymało się 2 posłów. Na 29 głosujących posłów PSL-TD, tylko 4 było za uchwaleniem ustawy: Agnieszka Kłopotek, Jolanta Zięba-Gzik, Urszula Pasławska i Magdalena Sroka. „Za” było 154 posłów KO, 30 posłów Polski 2050 oraz 26 posłów Lewicy. Żaden z posłów Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050 ani klubu Lewicy nie zagłosował przeciwko.