Studenci UJ stanęli w obronie Palestyny. Rozpoczęli okupację jednego z uniwersyteckich budynków

W piątek wieczorem grupa studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego rozpoczęła protest w obronie Palestyny i przeciw działaniom Izraela. W związku z tym rozpoczęli okupacje jednego z uniwersyteckich budynków – Collegium Broscianum przy ulicy Grodzkiej w Krakowie.

Studenci wystosowali list do rektora UJ, w którym żądają jednoznacznego potępienia ataku Izrael na strefę Gazy oraz okupacji Palestyny, a także zerwania współpracy z izraelskimi instytucjami akademickimi oraz innymi organizacjami i firmami.

„My, studenci i studentki Uniwersytetu Jagiellońskiego, zajęliśmy salę w budynku Collegium Broscianum, ponieważ nie zgadzamy się z bezczynnością uczelni wobec zbrodni popełnianych przez Izrael” — napisali w mediach społecznościowych.

Ponadto domagają się bojkotu izraelskich instytucji na szczeblu krajowym i międzynarodowym do czasu zakończenia okupacji i uznania prawa do powrotu dla przymusowo przesiedlonych Palestyńczyków do państwowości oraz równości; udostępnienia informacji o tym, z jakimi podmiotami tego typu UW prowadzi współpracę i w jakim zakresie.

 – W obliczu braku adekwatnej reakcji władz Uniwersytetu na list otwarty społeczności akademickiej wzywający do zerwania więzów współudziału z ludobójczym reżimem Izraela, społeczność akademicka Uniwersytetu Jagiellońskiego postanowiła odwołać się do uświęconej tradycją i zwyczajem akademickim oraz fundamentalnej dla demokracji instytucji strajku okupacyjnego – wyjaśniają strajkujący. 

Protestujący wskazali, że ich inicjatywa to „część światowej studenckiej intifady”. Przypomnijmy, protesty przeciwko działaniom Izraela w Strefie Gazy organizowane są w wielu krajach Europy i w USA.

To nie jedyny strajk okupacyjny na Uniwersytecie Jagiellońskim w ostatnim czasie. Od tygodnia grupa studentów okupuje budynek akademika Kamionka. Obiekt od pięciu lat stoi pusty, a uczelnia chciała go sprzedać. To nielogiczne, bo dostanie się do akademika graniczy z cudem – twierdzą studenci. Po pięciu dniach protestu UJ obiecuje, że nie sprzeda obiektu. Okupujący na razie zostają jednak na miejscu. Więcej  o tym pisaliśmy tutaj: 

Władze UJ zawieszają rozmowy z protestującymi studentami. „Nielegalne wtargniecie na teren Uczelni”

Najnowsze

Co w Krakowie