W Krakowie brakuje 600 policjantów. Braki kadrowe ma też straż miejska. Jak podkreśla prezydent Krakowa, zarówno liczba policjantów, jak i strażników miejskich w mieście jest zdecydowanie zbyt niska, co negatywnie wpływa na bezpieczeństwo mieszkańców.
W Krakowie na jednego policjanta przypada 560 mieszkańców. Z 2000 etatów dostępnych w krakowskiej policji, tylko 1400 jest obsadzonych, co oznacza brak 600 funkcjonariuszy.
„Mamy za mało zarówno strażników miejskich, jak i policjantów, a to właśnie liczba patroli jest czynnikiem, który odstrasza, dyscyplinuje i interweniuje w razie potrzeby” – podkreśla prezydent Miszalski.
Aby przeciwdziałać tej sytuacji, Miszalski wystosował pismo do ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji, w którym proponuje wprowadzenie tzw. dodatków metropolitalnych. Miałyby one na celu motywowanie funkcjonariuszy do pracy w dużych aglomeracjach, gdzie ze względu na specyfikę obszaru miejskiego, mają oni do wykonania znacznie więcej zadań niż w mniejszych miejscowościach.
„Proponujemy, aby policjanci pracujący w dużych miastach, pełniący więcej zadań, więcej też zarabiali. Dodatki metropolitalne do pensji, finansowane przez MSWiA, miałyby motywować do służby w policji w miastach takich jak Kraków” – zaznacza Miszalski. Wprowadzenie tych dodatków miałoby poprawić sytuację kadrową, a tym samym przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa w mieście.
Niedobór funkcjonariuszy to jednak nie jedyny problem, z jakim zmaga się Kraków. Miasto boryka się również z brakiem strażników miejskich, co dodatkowo obciąża już i tak niedostateczną liczbę patroli. Prezydent Miszalski przyznaje, że choć miasto nie ma bezpośredniego wpływu na liczbę chętnych do pracy w służbach mundurowych, może podejmować działania motywujące do pracy w straży miejskiej
„Będziemy się starali, aby w przyszłym budżecie znalazły się środki na zwiększenie liczby etatów strażników miejskich. Jednakże brak policjantów i strażników miejskich to problem, który musi być rozwiązany na szczeblu krajowym” – podkreśla Miszalski.
Aktualnie w całym kraju w policji jest obecnie niemal 109 tys. etatów, a zatrudnienie sięga niemal 93 tys. funkcjonariuszy – brakuje więc 16 policjantów – średnio blisko 15 proc. składu (w ubiegłym roku było 10 tys. wakatów, rok wcześniej 4,3 tys.). To efekt zwiększenia liczby etatów, a z drugiej strony masowych odejść – w ubiegłym roku aż 9 tys. policjantów.
W małopolskim garnizonie Policji jest około 8 tys. etatów dla policjantów w różnym wieku. 800 etatów nie jest obsadzonych co stanowi ok 10 proc. całości.
Czerwona płachta na kopcu Kościuszki. O co chodzi? (ZDJĘCIA)
