W pierwszych dniach marca kierowcy znów będą mogli przejechać przez skrzyżowanie ulic Centralnej i Nowohuckiej – poinformował Zarząd Dróg Miasta Krakowa. Choć drogowcy przywrócą przejezdność, to pełne zakończenie przebudowy wciąż stoi pod znakiem zapytania. Wszystko przez spór dotyczący własności części gruntów objętych inwestycją.
Inwestycja z przeszkodami
Prace budowlane ruszyły jesienią ubiegłego roku. Ich realizacją zajmuje się deweloper, który w ramach umowy z miastem przebudowuje skrzyżowanie. Jak tłumaczy ZDMK, inwestycja miała wszystkie niezbędne zgody, w tym decyzję ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej) obejmującą cztery działki po południowo-wschodniej stronie skrzyżowania. Początkowo nic nie wskazywało na komplikacje, ale w trakcie robót okazało się, że właściciel tych gruntów odmówił ich wydania. Co więcej, rości sobie również prawo do dwóch innych działek – jednej należącej do gminy, drugiej do Skarbu Państwa.
Jak podkreśla ZDMK, już na starcie inwestycji podjęto rozmowy w tej sprawie. Te jednak nie przyniosły oczekiwanych efektów. W konsekwencji miasto uruchomiło postępowanie egzekucyjne. – Otrzymaliśmy decyzję ZRID, czyli decyzję pozwalającą na przejęcie działek niezbędnych do realizacji inwestycji i otrzymaliśmy rygor natychmiastowej wykonalności tej decyzji. Jednak właściciel jednej z działek nie wydał jej co oznacza że musieliśmy podjąć działania egzekucyjne – tłumaczy miejska jednostka.
Zgodnie z decyzją ZRID wszystkie działki objęte wnioskiem inwestycyjnym podlegają wywłaszczeniu, co oznacza, że formalnie powinny zostać przekazane na potrzeby realizacji inwestycji. Jednak w tym przypadku sytuacja jest bardziej skomplikowana. Jak tłumaczy ZDMK, decyzja została zaskarżona jeszcze zanim się uprawomocniła. Co prawda, uzyskała rygor natychmiastowej wykonalności, co pozwoliło na rozpoczęcie prac, ale ponieważ inwestycję realizuje spółka, a nie bezpośrednio ZDMK, to nie zdecydowała się ona na przejęcie spornych działek do czasu zakończenia postępowania egzekucyjnego. To sprawia, że wciąż nie można w pełni kontynuować prac budowlanych.
Co się zmieniło na skrzyżowaniu?
Mimo trudności część prac udało się wykonać. Po zakończeniu inwestycji ulica Centralna zyska osobny pas do skrętu w prawo w ul. Nowohucką. Pas środkowy będzie służył do jazdy na wprost oraz w lewo, a skrajny lewy – tylko do lewoskrętu. Dodatkowo poszerzony zostanie pas wjazdowy z Nowohuckiej w Centralną. W ramach inwestycji przewidziano też nowe przejazdy rowerowe na wszystkich wlotach skrzyżowania oraz wyspę azylu dla pieszych i rowerzystów. Przebudowie ulegną chodniki, zatoka autobusowa oraz kolidująca infrastruktura techniczna.
Co dalej?
Przywrócenie przejezdności to dobra wiadomość dla kierowców, ale skrzyżowanie wciąż będzie funkcjonować w tymczasowej organizacji ruchu. – Brak dostępu do spornych działek uniemożliwia dokończenie kilku kluczowych elementów inwestycji, m.in. budowy docelowego chodnika, infrastruktury rowerowej oraz zabezpieczenia komory ciepłowniczej pod jezdnią – wylicza ZDMK.
Na razie nie wiadomo, kiedy zakończy się cały projekt. Wszystko zależy od postępowania egzekucyjnego i rozwiązania sporu prawnego dotyczącego gruntów. Do tego czasu kierowcy i piesi będą musieli uzbroić się w cierpliwość.
Powiedziałeś(-aś):
jest ok ale cytay musisz jeszcze zmien albo na je;poieje je opisuj , reszta bez zmian
ChatGPT powiedział:
ChatGPT
Przejazd na skrzyżowaniu Centralnej i Nowohuckiej zostanie przywrócony w marcu, ale przebudowa utknęła w sporze prawnym
W pierwszych dniach marca kierowcy znów będą mogli przejechać przez skrzyżowanie ulic Centralnej i Nowohuckiej – poinformował Zarząd Dróg Miasta Krakowa (ZDMK). Choć drogowcy przywrócą przejezdność, to pełne zakończenie przebudowy wciąż stoi pod znakiem zapytania. Wszystko przez spór dotyczący własności części gruntów objętych inwestycją.
Inwestycja z przeszkodami
Prace budowlane ruszyły jesienią ubiegłego roku. Ich realizacją zajmuje się deweloper, który w ramach umowy z miastem przebudowuje skrzyżowanie. Jak tłumaczy ZDMK, inwestycja miała wszystkie niezbędne zgody, w tym decyzję ZRID (zezwolenie na realizację inwestycji drogowej) obejmującą cztery działki po południowo-wschodniej stronie skrzyżowania. Początkowo nic nie wskazywało na komplikacje, ale w trakcie robót okazało się, że właściciel tych gruntów odmówił ich wydania. Co więcej, rości sobie również prawo do dwóch innych działek – jednej należącej do gminy, drugiej do Skarbu Państwa.
ZDMK podkreśla, że od początku inwestycji prowadzone były rozmowy w tej sprawie, jednak nie przyniosły one oczekiwanego efektu. W związku z tym podjęto kroki prawne i uruchomiono postępowanie egzekucyjne. Urzędnicy zwracają uwagę, że wydanie spornych działek nie wpływałoby na ewentualne dochodzenie roszczeń przez właściciela, a pozwoliłoby dokończyć prace zgodnie z planem.
Co się zmieni na skrzyżowaniu?
Mimo trudności część prac udało się wykonać. Po zakończeniu inwestycji ulica Centralna zyska osobny pas do skrętu w prawo w ul. Nowohucką. Pas środkowy będzie służył do jazdy na wprost oraz w lewo, a skrajny lewy – tylko do lewoskrętu. Dodatkowo poszerzony zostanie pas wjazdowy z Nowohuckiej w Centralną. W ramach inwestycji przewidziano też nowe przejazdy rowerowe na wszystkich wlotach skrzyżowania oraz wyspę azylu dla pieszych i rowerzystów. Przebudowie ulegną chodniki, zatoka autobusowa oraz kolidująca infrastruktura techniczna.
Co dalej?
Przywrócenie przejezdności to dobra wiadomość dla kierowców, ale skrzyżowanie wciąż będzie funkcjonować w tymczasowej organizacji ruchu. ZDMK zaznacza, że brak dostępu do spornych działek uniemożliwia dokończenie kilku kluczowych elementów inwestycji, takich jak budowa chodnika, infrastruktury rowerowej oraz zabezpieczenie komory ciepłowniczej pod jezdnią.
Na razie trudno określić, kiedy cała przebudowa zostanie zakończona. Wszystko zależy od dalszego przebiegu postępowania egzekucyjnego i rozwiązania sporu własnościowego. Do tego czasu zarówno kierowcy, jak i piesi będą musieli uzbroić się w cierpliwość.
