Policjanci bez trudu trafili na trop tego złodzieja. Zostawił mnóstwo śladów na… śniegu

To na pewno nie była kradzież, która przysporzyła policji bólu głowy, choć może przejdzie do historii kryminalistyki. Złodziej ukradł z balkonu rower. Najpierw uwiecznił go monitoring, a potem rabuś został ślady swoich butów i skradzionego roweru na śniegu.

W nocy z soboty na niedzielę (4-5 lutego 2023) oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Wieliczce otrzymał zgłoszenie o kradzieży roweru. Kradzież miała miejsce w Wieliczce w godzinach nocnych, a rower został ukradziony z balkonu. Policjanci ustalili, że teren ulicy objęty jest monitoringiem. Przeglądając nagranie, zauważyli mężczyznę prowadzącego rower. Następnie mundurowi po śladach pozostawionych na śniegu dotarli do osiedla Bogucice. Tam wprawdzie trop się urwał, z uwagi na odśnieżone drogi, ale gdy mundurowi rozpoczęli „przeczesywanie” osiedla, na jednej z ulic zauważyli mężczyznę, który odpowiadał rysopisowi sprawcy i wizerunkowi z nagrania monitoringu.

Policjanci zatrzymali podejrzewanego 42-latka i zapytali o kradzież roweru. Mężczyzna początkowo wypierał się, jakoby cokolwiek miał wspólnego ze zdarzeniem. Po krótkiej chwili przyznał jednak, że to on dokonał kradzieży wskazując miejsce, gdzie rower pozostawił. Funkcjonariusze zabezpieczyli odzyskany przedmiot, który sprawca zostawił na parkingu w sąsiedniej miejscowości.

Fot. Policja w Wieliczcze

Jeszcze tego samego dnia 42-latek usłyszał zarzut kradzieży w warunkach recydywy. Zgodnie z kodeksem karnym za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności, a w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.

(red)

Najnowsze

Co w Krakowie