W Krakowie czas płynie wolniej. A na pewno w Zarządzie Zieleni Miejskiej, który od pół roku stara się naprawić drewnianą zabawkę na placu zabaw w okolicy Plant Nowackiego. Co ciekawe, w dniu 16 lutego za pośrednictwem mediów społecznościowych, ZZM informował, że w końcu zabawka wraca na swoje miejsce. Mamy 14 marzec, a prace dalej trwają.
– Czwartek rozpoczynamy od dobrej nowiny. Na Planty Nowackiego wraca ryba w pełnej okazałości – informował w lutym ZZM. Mowa o lipieniu wykonanym z drewna, który został uszkodzony w wyniku wichury, jaka przeszła przez Kraków w lipcu 2022 roku. Po komunikacie ZZM udostepnienie głównej atrakcji placu zabaw wydawało się więc kwestią godzin. Zwłaszcza, ze w tym samym poście, ZZM dodał – „Już niebawem będzie można ponownie w pełni korzystać z tego wyjątkowego placu zabaw, który ucierpiał podczas lipcowej burzy”.
Tak się jednak nie stało. Nie dość, ze lipień nadal był wyłączony z użytkowania, to dodatkowo ZZM zamknął cały plac zabaw. Urząd tłumaczył taką decyzję „trwającymi pracami konserwacyjnymi” – Z przykrością informujemy, że ze względu na wykonywane prace konserwacyjne przez najbliższy weekend 11-12 marca plac zabaw na Plantach Nowackiego będzie zamknięty – czytamy w komunikacie ZZM.
To niestety kolejna nieaktualna informacja. Dzisiaj (14 marca) plac zabawa nadal pozostaje nieczynny. Kiedy można spodziewać się ostatecznego zakończenia prac i jego otwarcia? Robotnicy pracujący przy naprawie deklarują, że skończą do jutra. Wydaje się więc, że w tym tygodniu ZZM po raz drugi ( tym razem chyba ostatecznie) „pochwali się” udanym remontem.
(JS)