Niedzielne popołudnie w Krakowie, strażnicy miejscy jadą sobie radiowozem, gdy nagle z naprzeciwka wpada nich motocykl. Kierujący jednośladem nie odniósł poważnych obrażeń, ale i tak ma spore kłopoty. Nie tylko z powodu uszkodzeń motocykla i auta strażników.
– Wczoraj, około godziny 15, podczas naszego przejazdu ulicą Mitery, jadący z naprzeciwka motocyklista na nasz widok gwałtownie zahamował. W efekcie mężczyzna wpadł w poślizg, stracił panowanie nad pojazdem, uderzając czołowo w nasz radiowóz – relacjonują strażnicy miejscy. – Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało – podkreślają.
Strażnicy miejscy przyznają jednak, że całe zdarzenie nie zakończyło się szczęśliwie dla motocyklisty. – Szybko okazało się, że jest poszukiwany przez organy ścigania. W związku z tym został przekazany policji – podsumowują funkcjonariusze Straży Miejskiej.
(red)