Pod dużym znakiem zapytania stoi utworzenie wielkiego parku na tzw. Białych Morzach. W sąsiedztwie sanktuarium Jana Pawła II urzędnicy wciąż chcą urządzić… pole golfowe. Poprzednia firm, która miała to zrobić, została wyrzucona z tego terenu ze względu na duże opóźnienia w realizacji inwestycji.
Przyszłość Białych Mórz była tematem ostatniego posiedzenia Komisji Sportu i Kultury Fizycznej Rady Miasta Krakowa. Radni udali się na miejsce, by na własne oczy zobaczyć, jak wygląda teren, na którym chcą stworzenia parku XXL. Ale podczas tego wyjazdowego posiedzenia okazało się, że urzędnicy wciąż opowiadają się za urządzeniem w tym miejscu pola golfowego.
Jak poinformował radnych dyrektor Zarządu Infrastruktury Sportowej Krzysztof Kowal, plan zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru zakłada powstanie pola golfowego. Nie krył też, że są chętni na dzierżawę Białych Mórz i prowadzenie w tym miejscu pola golfowego.
Nie zgadzam się na pole golfowe na Białych Morzach – protestują radny Michał Starobrat, który jako jeden z pierwszych forsował pomysł na swtorzenie w tym miejscu parku. – Możliwy jest kompromis i utworzenie dużego parku z miejscami rekreacji oraz strzelnicą golfową, która zajmuje dużo mniej miejsca – proponuje radny i komentuje: – Skostniałość i wąskie horyzonty pewnych urzędników aż biją po oczach. Dziesiątki tysięcy mieszkańców jest mniej ważne niż kolejny punkt w portfolio ZISu.
Polu golfowemu sprzeciwia się też Akcja Ratunkowa dla Krakowa. Jej działacze podkreślają, że na Białych Morzach można urządzić coś innego, a nie pole golfowe, z którego jednorazowo będzie mogło korzystać 20 osób. „Pomysł przeznaczenia tego terenu pod elitarną rozrywkę dla nielicznych, w mieście cierpiącym na ogromny deficyt terenów zielonych brzmi jak ponury żart” – twierdzą aktywiści. „Będziemy walczyć o sprawiedliwą przyszłość dla Białych Mórz” – zapewniają.
Na rozpatrzenie przez radnych wciąż czeka złożony kilka miesięcy temu projekt uchwały wyznaczającej kierunki działań dla prezydenta w sprawie stworzenia parku XXL Białe Morze. Radni już raz się nim zajmowali na sesji, ale projekt został odesłany do Komisji Sportu i Kultury Fizycznej. Na jednym z najbliższych posiedzeń komisji radni będą go opiniować. Projekt zakłada, że zostaną wykonane szczegółowe badania tego terenu (kiedyś było tu składowisko odpadów poprzemysłowych), potem odbędą się konsultacje, po których zostaną wykonane projekty parku, a w końcu dojdzie do jego budowy.
Miasto nie ma dobrych doświadczeń z budową pola golfowego w tym miejscu. Według ZIS poprzedni dzierżawca (spółka Golf & Spa Resort sp. z o.o.) nie wywiązywał się z umowy na zagospodarowanie tego terenu, więc umowa została zerwana pod koniec 2020 roku. Spółka nie chciała wydać terenu jej odzyskaniem musiał zająć się komornik. Po zerwaniu tej umowy część radnych zaproponowała, by zamiast pola golfowego stworzyć ogólnodostępny park miejski.
Przyszłość Białych Mórz wciąż jest wielką niewiadomą…
(GEG)
