Krakowscy kierowcy nie maja lekko. Korki, remonty, objazdy. Swoje robią także urzędnicy. Niektóre znaki drogowe są w stanie wyprowadzić z równowagi każdego kierowcę. Przykład – skrzyżowanie ulic Salwatorskiej i Mlaskotów na Zwierzyńcu.
Kierowcy jadący ulica Salwatorską mogli czuć się lekko zdezorientowani. Na spokojnej osiedlowej uliczce pojawił się bowiem nakaz skrętu w prawo. A za znakiem nakazu, pojawia się kolejny znak – tym razem zakaz wjazdu. Co w takiej sytuacji ma zrobić kierowca? Nie wiemy.
Mandat za złamanie zakazu wjazdu przewiduje 250 zł grzywny oraz aż 5 punktów karnych. Co ważne, kara może być wystawiona zarówno przez patrol policji i straży miejskiej, jak i np. na podstawie nagrania zarejestrowanego przez miejski monitoring.
(JS)