Czy Paweł Kowal może mieć problem z ponownym kandydowaniem do Sejmu z listy Koalicji Obywatelskiej? Takie pytania pojawiły się po deklaracji Donalda Tuska dotyczącej bezwzględnego egzekwowania od kandydatów poparcia dla aborcji na życzenie. Paweł Kowal nigdy nie krył, że jest przeciwnikiem aborcji na życzenie. Ale jego reakcja na słowa Donalda Tuska wskazuje, że nadal chce być związany z Koalicją Obywatelską.
„W tych sprawach będę bezwzględnie egzekwował swoją pozycję w Platformie w czasie kształtowania list do parlamentu. Jeśli mówię, że gwarantujemy kobietom podejmowanie tej decyzji, to nie będę chciał się później wstydzić za to, że ktoś będzie prezentował inne zdanie, będąc na naszych listach” te słowa Donalda Tuska, które padły podczas Kampusu Polska Przyszłości w Olsztynie będą miały wpływ na kształt list wyborczych także w Krakowie.
W ostatnich wyborach jedynką na liście Platformy Obywatelskiej w wyborach do Sejmu był Paweł Kowal. Ten poseł uważany jest za przedstawiciela konserwatywnego skrzydła PO i przeciwnika aborcji na życzenie. Kiedy wiosną ubiegłego roku, Koalicja Obywatelska przedstawiła swoje stanowisko dotyczące złagodzenia przepisów antyaborcyjnych, Paweł Kowal sceptycznie odnosił się do tego stanowiska. – Nie jestem w ugrupowaniu, które deklaruje poparcie dla aborcji. Jestem posłem Koalicji Obywatelskiej, natomiast nie należę do żadnej partii i jeżeli się w czymś nie zgadzam z kolegami, to otwarcie o tym mówię – powiedział w Polskim Radiu 24.
Jego reakcja na ostatnią deklarację Donalda Tuska. Jest nieco inna. W Polskim Radiu 24 zapewniał, że jego „droga polityczna na pewno jest drogą z Koalicją Obywatelską”. – Wszyscy w Polsce wiedzą, że stanowisko większości jest takie, by w jakimś zakresie aborcja była dopuszczalna. Absolutnie zgadzam się z Donaldem Tuskiem, że to można załatwić tylko w przyszłym Sejmie. Każdy, kto obserwuje życie polityczne, zdaje sobie sprawę, że wokół aborcji będzie nowa legislacja, będzie nowa ustawa i ona będzie wynikiem kompromisu pomiędzy siłami, które znajdą się w tym parlamencie – powiedział Paweł Kowal w Polskim Radiu 24.
Podczas debaty z Rafałem Trzaskowskim na Campusie Polska Przyszłości Donald Tusk powiedział, że decyzja o aborcji powinna być „decyzją kobiety, a nie księdza, prokuratora, policjanta czy działacza partyjnego”. – Zapisaliśmy to jako konkretny projekt i będziemy gotowi zaproponować to Sejmowi pierwszego dnia po najbliższych wyborach do parlamentu – zapewnił lider Platformy Obywatelskiej.
(GS)
