Radni chcą, by mieszkańcy Krakowa dostali pieniądze na tworzenie „zielonych ścian” w formie ogrodów wertykalnych. Rada Miasta przyjęła uchwałę, w której apeluje do prezydenta, by przygotował program finansowego wsparcia dla tworzenia takich ogrodów na zewnętrznych ścianach budynków. Prezydent negatywnie odnosi się do tego pomysłu.
Rada Miasta prawie jednomyślnie (przy jednym głosie przeciw) i jednym wstrzymującym) podjęła uchwałę, w której apeluje do prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego o tworzenie programu, na mocy którego mieszkańcy będą otrzymywali finansowe wspracie przy tworzeniu zewnętrznych ogrodów wertykalnych – tzw. zielonych ścian. Inicjatorem projektu był klub Kraków dla Mieszkańców.
Radny Łukasz Maślona (Kraków dla Mieszkańców) przypominał, że podobny projekt radni przyjęli kilka lat temu, ale wojewoda go uchylił. Potem była rezolucja w sprawie „zielonych ścian” skierowana do prezydenta, ale do tej pory nie było na nią pozytywnego odzewu. Stąd kolejna uchwała. Według radnego Maślony zainteresowanie nowych programem, a więc dotacjami na tworzenie ogrodów wertykalnych na zewnętrznych ścianach budynków będzie duże. Pomysł na stworzenie nowego programu poparła cała Rada Miasta.
Negatywnie do tej inicjatywy odnosi się prezydent miasta. Sam pomysł na „zielone ściany” uważa za trafiony, ale zwraca uwagę, że jego realizacja jest dość kosztowna. Jak czytamy w opinii prezydenta, 5-letnie koszty instalacji i utrzymania wertykalnego ogrodu, z odpowiednim systemem nawadniania, to 3,2 tys. euro za metr kwadratowy. Według prezydenta lepszym rozwiązaniem byłyby zielone ściany w formie pnączy.
Uchwała Rady Miasta Krakowa w sprawie nowego programu to tylko wskazówka. Za kilka miesięcy okaże się, czy urzędnicy prezydenta rzeczywiście przygotują zasady dofinansowania ogrodów wertykalnych. Według radnego Maślony, program mógłby ruszyć już w przyszłym roku.
(GEG)