Rewolucja „Czerwonej farby”. Pod osłoną koronawirusa Kraków staje się miastem rowerów

O tej rewolucji mówiło się od wielu miesięcy, ale ciagle wzbudzała wiele kontrowersji. Teraz odbywa się po cichu, pod osłoną koronawirusa. Kraków zmienia się na naszych oczach.

Miesiąc temu miasto delikatnie zasugerowało, że coś się zaczyna. ″Na początek około 7 kilometrów jezdni samochodowych zostanie zamienionych na tymczasowe drogi dla rowerów. Miasto uznało, że ze względu na mniejsze natężenie ruchu, pasy te są obecnie niepotrzebne″ – pisaliśmy pod koniec kwietnia.

Rewolucja na krakowskich ulicach. Mniej miejsca dla samochodów, więcej dla pieszych i rowerzystów

Miasto nie podało dokładnego zakresu planowanych zmian. Zaprezentowano grafiki prezentujące nową organizację ruchu na ulicach Dietla:

Wielopole:

I na Moście Grunwaldzkim:

Ale już na starcie dyrektor Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie, Łukasz Franek zapowiadał, że na tym się nie skończy. – W kwestii transportu jesteśmy „pod ścianą”. Idą ciepłe miesiące. Chcielibyśmy wyznaczyć drogi i pasy rowerowe na pasach ruchu, by ułatwić przemieszczanie się – mówił kwietniu.

Dziś możemy jasno stwierdzić, że zmiany objęły swoim zasięgiem wielki obszar miasta. Planowane zmiany podajemy za „Gazetą Krakowską”

  • Na ul. Dietla dotyczyć będą odcinka nie objętego remontem. Od ronda Grunwaldzkiego do ul. św. Stanisława oraz od okolicy skrzyżowania z ul. Starowiślną i Wielopole do ul. Grzegórzeckiej chodniki (także z wcześniej wyznaczonymi ścieżkami rowerowymi) zostaną udostępnione pieszym. Do dyspozycji kierowców będzie po jednym pasie ruchu w każdym kierunku, a na drugim wyznaczone zostaną ścieżki rowerowe i miejsca do parkowania.
  • Na ul. Grzegórzeckiej wyznaczona zostanie dwukierunkowa droga rowerowa po południowej stronie. Ruch samochodowy w stronę ronda Grzegórzeckiego będzie się odbywał po torowisku. Po północnej stronie ul. Grzegórzeckiej poszerzone zostaną ciągi piesze w newralgicznych miejscach.
  • Na ciągu ul. św. Gertrudy – Westerplatte powstanie dwukierunkowa droga rowerowa od strony Plant (na całej długości). Od ul. Dominikańskiej do ul. Lubicz będzie obowiązywać jeden kierunek po stronie wschodniej – w kierunku Dworca Głównego. Pozostały odcinek ma być dwukierunkowy, ale kierunek przeciwny zostanie wyznaczony po torowisku tramwajowym.
  • Wprowadzona zostanie strefa zamieszkania (z pierwszeństwem dla pieszych) w okolicach Wawelu – od ul. Straszewskiego do ul. św. Gertrudy (piesi będą mogli chodzić całą szerokością jezdni).
  • Na ul. Nowohuckiej, na odcinku mostu nad Wisłą, wyznaczona będzie dwukierunkowa droga dla rowerów kosztem pasa ruchu dla aut po północnej stronie, jako połączenie istniejącej infrastruktury po obu stronach mostu (brakujący odcinek).
  • Na ul. Księcia Józefa ruch rowerzystów będzie się odbywał na jezdni z wykorzystaniem do tego pasa dla autobusów.
  • Na ul. Pilotów udostępnione zostaną pasy rowerowe na odcinku od ul. Kieleckiej do ronda Młyńskiego – w obu kierunkach.
  • Na ul. Ofiar Dąbia pasy rowerowe obowiązywać będą od al. Pokoju do ul. Nowohuckiej – w obu kierunkach.
  • Na ul. Mogilskiej parkowanie samochodów ma się odbywać na prawym pasie ruchu (w kierunku Nowej Huty) a w kierunku centrum miasta ma funkcjonować droga dla rowerów na jezdni. Dzięki temu będzie więcej miejsca dla pieszych na chodniku – na odcinku gdzie jest najwężej i najbardziej intensywna zabudowa i najwęższe chodniki (od ul. Kieleckiej do zawrotki w rejonie linii kolejowej).

 

 

W wielu tych lokalizacjach znacznie mniej miejsca będzie dla samochodów. Na Moście Nowohuckim jeden pas zostanie przeznaczony dla rowerzystów. W innych lokalizacjach drastycznie zmniejszy się liczba miejsc parkingowych. Już teraz można definitywnie stwierdzić, że poruszanie się samochodem po centrum Krakowa będzie jeszcze trudniejsze. I nie ma co ukrywać – to zamierzona tendencja.

Część zmian już wprowadzono, inne czekają na swoją kolej. Ale już gołym okiem widać rewolucję, która właśnie się dzieje. Na krakowskie ulice wylano mnóstwo czerwonej farby, którą oznaczane są ścieżki rowerowe.

 

 

Pandemia koronawirusa doprowadziła do zmian w funkcjonowaniu wielu miast na całym świecie. Kilka dni temu burmistrz Londynu Sadiq Khan ogłosił, że duże obszary miasta będą zamknięte dla samochodów i furgonetek. Decyzja burmistrza związana jest ze złagodzeniem niektórych restrykcji w związku z pandemią i ma zapewnić pieszym oraz rowerzystom bezpieczniejsze poruszanie się po mieście. Duże zmiany zaplanowano także m.in. w Poznaniu czy Warszawie.

ml

Subscribe
Powiadom o
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments

Najnowsze

Co w Krakowie