Kraków. Nielegalny okrąglak reklamowy przyczyną wczorajszego wypadku?

Wczorajszy wypadek na skrzyżowaniu ulic Halszki i Bujaka w Krakowie, w którym zderzyły się dwa samochody, wzbudził ogromne emocje wśród mieszkańców. W wyniku zderzenia poszkodowanych zostało kilka osób, które natychmiast przewieziono do szpitala. To już kolejny taki incydent w tym miejscu, co rodzi pytania o przyczyny tych tragicznych zdarzeń. Czy za wypadki na tym skrzyżowaniu może odpowiadać nielegalny okrąglak reklamowy, który ogranicza widoczność kierowców?

Problem nielegalnych słupów plakatowo-reklamowych, znanych jako okrąglaki, staje się coraz bardziej widoczny w Krakowie. Choć słupy te są częścią miejskiego krajobrazu od wielu lat, ich rosnąca liczba, zaniedbany stan oraz brak regulacji dotyczących estetyki stwarzają poważne problemy. Według nieoficjalnych informacji, nielegalnych okrąglaków może być w Krakowie nawet 200.

Nielegalne okrąglaki pojawiają się głównie w pasach drogowych i na chodnikach, często bez odpowiednich zezwoleń. Są  umieszczane przez różne firmy reklamowe, które, chcąc uniknąć kosztów związanych z legalnym ustawieniem nośników reklamowych, instalują słupy w miejscach niedozwolonych. Takie działania nie tylko łamią przepisy, ale także znacząco obciążają przestrzeń publiczną, tworząc chaos wizualny i zagrażając bezpieczeństwu pieszych.

Brak spójnych regulacji w uchwale krajobrazowej dotyczących wyglądu i rozmieszczenia okrąglaków przyczynia się do pogłębiania tego problemu. O ile uchwała krajobrazowa określa minimalne odległości, jakie muszą być zachowane między słupami a innymi obiektami, oraz wymiary i formę konstrukcji, nie reguluje jednak kwestii związanych z estetyką czy jakością materiałów umieszczanych na słupach. W rezultacie wiele okrąglaków jest w złym stanie, pokrytych warstwami starych, podartych plakatów, które szpecą miasto i często odpadają pod wpływem warunków atmosferycznych, zanieczyszczając okoliczne ulice.

Mieszkańcy Krakowa zwracają uwagę, że nielegalne słupy reklamowe nie tylko negatywnie wpływają na estetykę miasta, ale również stanowią zagrożenie. Często są one stawiane na środku chodników, utrudniając ruch pieszym, a ich niestabilna konstrukcja może stanowić ryzyko przewrócenia się podczas silnych wiatrów.

Zdaniem miejskiego aktywisty Łukasza Puli, duża część nielegalnych nośników reklamowych należy do jednej firmy. Chodzi o spółkę Filmotechnika, która, jak mówi aktywista, „zalała nasze miasto”. Jako przykład wskazuje dwa słupy: przy ul. Lublańskiej i ul. Młyńskiej.

Co na to krakowski Magistrat. Urzędnicy tłumaczą, ze znają problem. 

 – Po przeprowadzeniu kwerendy dokumentacji przez tut. Zarząd ustalono, że na słup reklamowy umieszczony w pasie drogowym przy ul. Lublańskiej w Krakowie do dnia 31 marca 2024 r. obowiązywało zezwolenie, tj. decyzja administracyjna dopuszczająca możliwość umieszczenia słupa reklamowego w przestrzeni pasa drogowego zgodnie z załącznikiem graficznym. Natomiast na urządzenie reklamowe znajdujące się w pasie drogowym przy ul. Młyńskiej w Krakowie Zarząd Dróg Miasta Krakowa nie wydawał zezwolenia  – wyjaśnia Zarząd Dróg Miasta Krakowa. 

Urzędnicy jednak podkreślają, że nośniki reklamowe (zarówno legalne, jak i nielegalne) są własnością prywatnych podmiotów. To komplikuje i wydłuża procedurę usunięcia nielegalnie postawionych reklam.

 – Zarząd Dróg Miasta Krakowa wszczął procedurę administracyjno-karną w celu nałożenia kar pieniężnych za nielegalne zajęcie pasa drogowego na podstawie art. 40 ust. 12 ustawy z dnia 21 marca 1985 r. o drogach publicznych – podkreśla ZDMK. 

Miejska jednostka podkreśla, że mimo kontaktu telefonicznego oraz mailowego, właściciele nośników nie podjęli żadnych działań zmierzających do usunięcia lub legalizacji reklam. ZDMK informuje, że ostateczną decyzję w sprawie usunięcia urządzeń reklamowych podejmie właściwy organ nadzoru budowlanego, który może orzec o ich rozbiórce.

 – Organem odpowiedzialnym za wydanie zezwolenia na rozbiórkę konstrukcji oraz urządzeń reklamowych jest Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego w Krakowie. Niemniej jednak, ZDMK, w ramach swoich uprawnień, podejmie stosowne działania mające na celu poprawę jakości przestrzeni publicznej – wyjaśniają urzędnicy.

Patrycja Bliska 

Najnowsze

Co w Krakowie