Samochody stojące w korkach, autobusy MPK nie mogące dojechać do końcowych przystanków – to pierwsze skutki małego ataku zimy w Krakowie i okolicach. MPO zapewnia, ze „główne drogi są czarne i przejezdne”.
Padający śnieg przynosi bardzo trudne warunki na drogach. W Krakowie ulice są jeszcze mokre, ale poza miastem jezdnie są coraz bardziej śliskie.
MPK informuje, że w związku ze śliską nawierzchnią trasy części linii zostały skrócone. Chodzi głównie o linie aglomeracyjne: 255, 227, 280, 310, 245, które zostały skrócone. Oznacza to, że mieszkańcy niektórych podkrakowskich miejscowości nie dotrą do domu tak, jak planowali.
Po godzinie 7.30 rano, wiceprezydent Krakowa Andrzej Kulig przekazał, że cała komunikacja miejska funkcjonuje bez komplikacji. – Pierwsze kursy do Zabierzowa, Wielkiej Wsi i Zielonek ze względu na warunki poza miastem miały problem z dojazdem. Teraz cała komunikacja miejska funkcjonuje bez komplikacji.
MPO przekazało, że w Krakowie na ulice wyjechało 205 jednostek, w tym 56 solarek.
Prognozy sprawdziły się – śnieg pada od około 2 w nocy i będzie padał z krótkimi przerwami w zasadzie przez cały dzisiejszy dzień. W mieście pracuje 205 jednostek MPO, w tym 56 solarek. Główne drogi czarne i mokre, cały czas pracujemy na chodnikach i ścieżkach rowerowych.
— MPO Kraków (@mpo_krakow) November 28, 2023
Patrycja Bliska