Kierowcy ostrzegają przed soplami lodu i zamarzniętą wodą w tunelach Trasy Łagiewnickiej. „Lód jest na suficie, ścianach i co najgorsze na jezdni. To może być śmiertelna pułapka w trakcie jazdy ” alarmują krakowscy kierowcy.
Duże sople wiszące z sufitu tunelu Trasy Łagiewnickiej zaalarmowały kierowców. Jeden z nich, wysłała do redakcji KRKnews zdjęcie, na których widzimy prawie metrowej długości sople wiszące nad jezdnią tunelu. Jak pisze czytelnik, kiedy zobaczył je pierwszy raz, był tak zaniepokojony, że wrócił przez tunel i postanowił zrobić zdjęcie, gdy przejeżdżał obok – „Zrobiłem zdjęcie, aby pokazać, że jest to bardzo niebezpieczna sytuacja” – czytamy w mailu skierowanym do redakcji.
Jeszcze tego samego pojechaliśmy na miejsce, aby sprawdzić jak wygląda sytuacja. Na zdjęciach, które udostępniamy poniżej widać wodę, która sączy się ze stropu oraz ścian. Miejsc, w których doszło do przecieków jest kilkanaście. Niektóre od razu zamarzały, ale tam, gdzie przeciek jest większy, doszło do zalania jezdni. W tych miejscach woda zamieniła się w cienką warstwę lodu, który dla kierowców może stanowić śmiertelne niebezpieczeństwo.
To tzw. „czarny lód”, czyli cienka warstwa lodu zalegająca na asfalcie, która jest niewidoczna dla kierowców. Warstwa lodu jest tak cienka, że mogą roztopić ją pierwsze promienie słońca, ale w miejscach zacienionych lub tam, gdzie temperatura szybko się zmienia, czarny lód może utrzymywać się przez dłuższy czas. Sygnałem, że jezdnia pokryta jest czarnym lodem będzie luz, który wyczujemy w układzie kierowniczym i brak odgłosu, jaki wytwarzają zwykle opony w zetknięciu z nawierzchnią drogi. Nie wolno wtedy hamować ani gwałtownie skręcać kierownicą. Należy w takiej sytuacji zredukować prędkość zdejmując nogę z pedału gazu. Droga pokryta czarnym lodem lekko się świeci, wyglądając na mokrą. To jedyny sygnał, jaki możemy zauważyć, bo tzw. czarny lód jest cienki i przezroczysty
W trakcie przygotowywania materiału do tego artkułu, nie widzieliśmy nigdzie pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie przejezdności jedni. Pomimo lodu na jezdni, przy wjazdach do tuneli nie pojawiły się żadne komunikaty o niebezpieczeństwie. Nie widzieliśmy również znaków o ograniczeniu prędkości w związku z występującym niebezpieczeństwem na drodze. Jedyną oznaką, że służby podjęły się zabezpieczenia miejsc gdzie lód pokrył jezdnie. był worek soli umieszczony na poboczu drogi. Również na jezdni zostały charakterystyczne ślady po soli.
W niektórych miejscach, woda spływała wprost po przewodach elektrycznych. Zalaniu uległo kilka tablic przeciwpożarowych. Czy zadziałają w trakcie konieczności ewakuacji tunelu?
Wysłaliśmy zapytanie do spółki Trasa Łagiewnickiej z prośbą o komentarz w tej sprawie. 8 lutego na stronie spółki pojawił się komunikat w którym czytamy m. in. że „stwierdzone przecieki w żaden sposób nie wpływają na bezpieczeństwo korzystania z tuneli”
(Jarek Strzeboński)
