Mikroplastik, choć niewidoczny, jest nieodłącznym elementem zanieczyszczającym środowisko naturalne. Znajdziemy go nie tylko w morzach, oceanach czy glebie, ale także w produktach spożywczych i kosmetykach, a nawet… w ludzkiej krwi. O wpływie cząsteczek mikroplastiku dyskutowali radni podczas posiedzenia Komisji Ekologii i Ochrony Powietrza.
Mikroplastik to małe stałe, nierozpuszczalne w wodzie cząstki plastiku o średnicy pięciu milimetrów lub mniejsze. Powstaje w wyniku rozpadu produktów z tworzyw sztucznych, zwłaszcza gdy produkty te przedostaną się do środowiska. W zależności od rodzaju tworzywa sztucznego powoduje to różne konsekwencje dla środowiska, których jednak jeszcze nie do końca zbadano – Trudno wyobrazić sobie dzisiejsze życie bez plastiku – mówił profesor Marek Michalik z Instytutu Nauk Geologicznych na Uniwersytecie Jagiellońskim – Początek masowe produkcji plastiku to rok 1950. W 2015 roku w Unii Europejskiej wytworzono ponad 50 mln ton plastiku. Tylko 9%. plastiku wyprodukowanego w okresie 65 lat zostało poddane recyklingowi – podkreślił profesor Michalik.
Odkrycie, że plastik przedostaje się do środowiska, miało miejsce już w latach 60. XX wieku, jednak dopiero 30 lat później zaczęto podejmować działania mające na celu jego zwalczanie – W 2016 roku po raz pierwszy stwierdzono obecność mikroplastiku w powietrzu na terenie Unii Europejskiej. W Krakowie mikroplastik został po raz pierwszy wykryty przez badania naukowe w 2019 roku. Na dachu Uniwersytetu Pedagogicznego znajdują się specjalne szklane naczynia, w których osiadły zanieczyszczenia powietrza, w tym drobiny mikroplastiku – tłumaczył radnym profesor Michalik.
Profesor wskazał głównie źródła pochodzenia cząsteczek mikroplastiku w Krakowie – To przede wszystkim plastikowe śmieci, pył drogowy, ale również jego źródłem jest ścieranie się gumowych opon.
– Spożywamy go nieświadomie w wodzie, herbacie, napojach gazowanych, winie, piwie, mięsie, rybach, owocach morza, nabiale, miodzie, soli, cukrze, owocach i warzywach – mówiła lekarz pulmonolog Agata Ryś z Oddziału Chorób Płuc z Pododdziałem Onkologicznym Szpitala Specjalistycznego im. św. Jana Pawła II. I nie tylko. Jak wyliczała doktor Ryś „fragmenty plastiku o rozmiarach 0,1-5000 mikrometrów, można znaleźć na ludzkiej skórze, włosach, w ślinie, w płucach, w próbkach kału, a nawet we krwi”
– Mikroplastik dostaje się nie tylko do układu pokarmowego, ale może również przenikać barierę jelitową. Badania dotyczące wchłaniania mikrocząsteczek o rozmiarach nanometrów są prowadzone dopiero od niedawna, co sprawia, że wiedza na ten temat jest bardzo ograniczona. Według raportu WHO, cząsteczki mikroplastiku o rozmiarach co najmniej 150 mikrometrów prawdopodobnie nie są absorbowane przez organizm człowieka, a te jeszcze mniejsze tylko w ograniczonym zakresie tłumaczyła doktor Agata Ryś.
Niestety, nasza wiedza na temat tego, jak mikroplastik wpływa na nasze samopoczucie i zdrowie, jest nadal ograniczona. Nie jest jeszcze możliwe oszacowanie, jaka dawka mikroplastiku jest bezpieczna dla organizmu. Naukowcy wciąż nie mają pewności, jaki wpływ na zdrowie może mieć mikroplastik przedostający się do organizmu człowieka. Zapewne ze względu na niewielkie rozmiary jest wchłaniany – a jeśli tak, to w jakim stopniu i jaki ma to wpływ na tkanki i narządy.
Przewodnicząca komisji, Anna Prokop-Staszecka, pytała o to, jak miasto walczy z nadmiarem plastiku – Wszystkie odpady na terenie Krakowa trafiają do sortowni, gdzie przeprowadza się proces odseparowania frakcji biodegradowalnej oraz frakcji nadsitowej za pomocą separatorów i pracy ludzkiej w celu wysortowania surowców wtórnych, takich jak plastiki, metale, szkło i papier. Następnie surowce wtórne są prasowane i poddawane belowaniu. Gdy osiągną czystość handlową i jednolitość, są przekazywane recyklerom do dalszego wykorzystania. Dzięki temu Kraków rocznie odzyskuje około 60 tysięcy ton surowców wtórnych, a od początku wprowadzenia systemu było to już ponad 250 tysięcy ton – mówił wiceprezes MPO w Krakowie, Marek Kabaciński.
Wiceprezes MPO podkreślił, że to nie jest jedyny sposób walki z plastikiem i mikroplastikiem w Krakowie – Codziennie po ulicach jeździ sprzęt czyszczący, który ma za zadanie zbierać pył. W każdym kilogramie zebranego pyłu znajduje się około 372 fragmentów mikroplastiku, co również zmniejsza jego ilość w Krakowie – powiedział Marek Kabaciński.
Radna Prokop-Staszecka, lekarz chorób płuc, zauważyła, że obecnie nie ma żadnego lekarstwa na mikroplastik. Nie ma również obecnie metody, która pozwoliłaby sprawdzić, jaki wpływ na zdrowie, na przykład na raka płuc, ma konkretny rodzaj plastiku – zauważyła radna.
(artykuł partnerski)