Na środowej sesji Rady Miasta Krakowa odbędzie się dyskusja na temat nazwy skwerku przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości. Tymczasem padła propozycja zmiany nazwy Mostu Grunwaldzkiego.
Niewielki pas zieleni przed biurem PiS stał się symboliczny, bo w ostatnim czasie gromadzili się tam protestujący przeciwko nowemu prawo aborcyjnemu w ramach Strajku Kobiet. Większość radnych miejskich chce, by był to Skwer Praw Kobiet. Taki projekt uchwały, zainicjowany przez Małgorzatę Jantos z Koalicji Obywatelskiej, jest już gotowy i czeka na rozpatrzenie.
Z kolei radny PiS Michał Drewnicki zgłosił do niego poprawkę – chce, by patronką skweru przed krakowską siedzibą jego partii była Karolina Lanckorońska wybitnej Polski, która „pokazała, że kobiety były, są i będą ważne dla naszej narodowej wspólnoty i historii”. Ostatnio pojawił się trzeci pomysł – nazwaniem skweru imieniem Teodora Talowskiego, wybitnego architekta, który zaprojektował wiele kamienic przy ulicy Retoryka.
Lana Dadu, aktywistka i przewodniczka po Krakowie uważa, że malutki skwer im. Praw Kobiet to za mało. Zaproponowała, by taką nazwę nadać Mostowi Grunwaldzkiemu.
„Jeżeli radni i radne miasta chcą jakoś wynagrodzić równościowe braki w nazewnictwie alej, ulic i placów w Krakowie, to mamy propozycję. Wnioskujemy o zmianę nazwy Mostu Grunwaldzkiego na Most Praw Kobiet” – napisała na Facebooku Dadu.
„Przypomnę, że nazwa „Grunwaldzki” jest nazwą roboczą, gdyż w tym samym czasie odbudowywano pomnik. Most tak naprawdę nigdy nie został nazwany. Miał być Mostem Mikołaja Kopernika, ale pozostał Grunwaldzkim. Będzie to bardzo symboliczne – MOST PRAW KOBIET, most do lepszego jutra i lepszej przestrzeni dla kobiet, czy tych historycznych czy teraźniejszych” – dodała aktywistka.
(ko)