Wracamy do sprawy wydatków Urzędu Miasta Krakowa. W zeszłym tygodniu opisaliśmy sprawę wydania przez magistrat 7,5 tysiąca złotych na wykonanie i wypisanie dwóch dyplomów oraz dwóch wyróżnień „Kreator Krakowskiej Turystyki”. Jak ustaliliśmy, do ich wykonania użyto prawdziwego złota.
Skromne, a złote. To powiedzenie idealnie pasuje do wydatków krakowskiego magistratu. W ubiegłym tygodniu opisaliśmy sprawę wyróżnień „Kreator Krakowskiej Turystyki” przyznawanych przez prezydenta Krakowa. Nagroda ta jest przyznawana osobom lub instytucjom, które w szczególny sposób przyczyniają się do rozwoju turystyki w mieście. W ostatnich latach wyróżnienia otrzymywali głównie urzędnicy miejscy lub instytucje współpracujące z magistratem.
W 2022 roku nagroda została po raz pierwszy przyznana Krakowskiej Izbie Turystyki, a w kolejnych latach wyróżniono Koło Grodzkie PTTK w Krakowie oraz Michała Niezabitowskiego, dyrektora Muzeum Krakowa. W tym roku laureatami zostali Stowarzyszenie Przewodników Turystycznych w Krakowie oraz Targi w Krakowie Sp. z o.o.
Wyróżnieni otrzymują dyplom oraz odznaczenie. Jak ustaliliśmy, w tym roku Kraków wydał na dwa komplety tych wyróżnień kwotę 7,5 tysiąca złotych. Skąd tak wysoka cena? Zarówno dyplomy, jak i odznaczenia są wykonane ręcznie. Ale to nie wszystko. Jak się okazuje, do ich wykonania użyto… prawdziwego złota.
– Wyróżnienie „Kreator Krakowskiej Turystyki” składa się z dyplomu wykonanego na kartonie artystycznym w formacie A3, pisanego odręcznie atramentem w kolorze starego złota, metodą kaligrafii oraz odznaczenia wykonanego ręcznie, metodą iluminacji, z użyciem prawdziwego złota, stanowiącego kompozycję liter nowoczesnej adaptacji szesnastowiecznej italiki – wylicza Patrycja Piekoszewska z Urzedu Miasta Krakowa.
Redakcja KRKNews.pl postanowiła zapytać , dlaczego koszty dyplomów i wyróżnień były tak wysokie oraz czy konieczne było ich ręczne wykonanie. Czy faktycznie konieczne było sięgnięcie po tak kosztowne rozwiązania?
Na te pytania nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Urząd przekazał jedynie, że firma wybrana do wykonania odznaczeń ma „bogate doświadczenie, które zdobyła podczas wielu kursów mistrzowskich zarówno w kraju, jak i za granicą. W swoim portfolio posiada m.in. projekty wykorzystujące kilkanaście stylów pisma (zarówno kaligrafii tradycyjnej, tworzonej przy użyciu historycznych narzędzi, jak również nowoczesnej) oraz techniki iluminatorskie (w tym złocenie prawdziwym złotem)”.
Do sprawy będziemy wracać. W następnym artykule opiszemy, ile miasto wydało łącznie na te odznaczenia oraz czy wszystkie były również wykonane z prawdziwego złota.
Jarek Strzeboński