Od 1 września Paryż stał się pierwszą europejską stolicą bez elektrycznych hulajnóg. Dzień wcześniej operatorzy zabrali z ulic ostatnie z 15 tys. pojazdów. Władze Krakowa na tak drastyczny krok sie nie zdecydowały. Od początku sierpnia w mieście działa nowy system, który miał zakończyć problem pozostawiania hulajnóg elektrycznych w niewłaściwych miejscach.
Paryscy operatorzy zostali zmuszeni do wycofania hulajnóg w wyniku przeprowadzonego wiosną głosowania. Choć uczestniczyło w nim niewielu mieszkańców stolicy Francji, to oddający głos w ogromnej większości opowiedzieli się przeciwko usłudze pozwalającej na pobranie hulajnogi i pozostawieniu jej w dowolnym miejscu miasta. Referendum to pokłosie całej skarg na porzucane pojazdy na ulicach i chodnikach Paryża. Aby zdsycyplinowac operatorów paryskie władze wprowadziły wyjątkowo surowe przepisów. Ograniczono liczbę operatorów i hulajnóg, narzucono limity prędkości, wprowadzono zautomatyzowany monitoring. Nie zapobiegło to jednak dalszym protestom, dlatego władze Paryża zdecydowały sie na całkowite usuniecie hulajnóg z ulic.
Władze Paryża liczą, że podróżni będą wykorzystywać inne środki lokomocji, a dotychczasowi operatorzy mają nadzieję, że wybiorą rowery; mają je w ofercie wszystkie paryskie firmy, które dotąd proponowały hulajnogi. Wycofane przez paryskich operatorów hulajnogi rozjadą się po świecie: część trafi do Niemiec i Polski, część zostanie skierowana do mniejszych francuskich miast, a niektóre wyjadą na Bliski Wschód.
Krakowanie przez ostatnie lata zmagali się z tym samym problem co Paryżanie. W sieci niemal co rusz mogliśmy oglądać zdjęcia publikowane przez krakowian, które przedstawiały nawet kilkanaście porozrzucanych bezładnie jednośladów. Z miejskich szacunków wynika, że codziennie po Krakowie porusza się nawet kilka tysięcy hulajnóg. I nie było dnia, by miejskie służby nie otrzymywały zgłoszeń o tym, by hulajnogę zabrać. Tylko jednego majowe dnia, straż miejska usunęła z przestrzeni miasto przeszło 80 elektrycznych jednośladów.
Wtedy władze miasta zapowiedziały, że kończy się brak tolerancji dla operatorów. Wiceprezydent Kulig zapowiadał, że spotka się z operatorami elektrycznych hulajnóg – To będzie męska rozmowa – mówił wiceprezydent. Przekonywał, że jeśli nie uda się dojść do kompromisu z operatorami, to problem nieprawidłowo parkowanych pojazdów zostanie rozwiązany raz na zawsze.
Efektem rozmów było wyznaczanie punktów mobilności, czyli parkingów, na których można pozostawić e-hulajnogę. Miasto uzgodniło z prywatnymi operatorami, że będą oni płacić za parkowanie swoich pojazdów na „fundusz”, z którego opłacana jest firma zbierająca hulajnogi, porzucane w innych miejscach. Ustalono również stalą liczbę hulajnóg w centrum Krakowa.
Nowy system został uruchomiony w pierwszy weekend sierpnia. Wyznaczone 163 punkty mobilności to jedyne miejsca w centrum, gdzie można legalnie pozostawić wypożyczoną hulajnogę elektryczną. Każdy z nich ma określoną pojemność, czyli liczbę hulajnóg, która może zostać tam zaparkowana.

W przypadku gdy w danym punkcie miejsca przeznaczone dla operatora się wyczerpią, użytkownik musi skorzystać z innego punktu, gdzie nie osiągnięto jeszcze limitu dla danej firmy. Jeżeli hulajnoga zostanie zostawiona nie w punkcie mobilności, podlega relokacji. W przypadku, gdy pojazd zostanie porzucony poza wyznaczonym miejscem, będzie on odtransportowywany do najbliższego dostępnego punktu mobilności. Wyłoniono już wykonawcę tej usługi. Będą za nią płacić operatorzy hulajnóg.
Jak wygląda nowy system po miesiącu działania? „Zgłoszeń jest sporo – od początku działania systemu było ich ponad pół tysiąca. W rekordowych dniach informowano nawet o 20–30 porzuconych hulajnogach. W ciągu dnia najczęściej zgłoszenia dotyczą okolic dworców: kolejowego i autobusowego. Wieczorami i w weekendy najwięcej zgłoszeń pochodzi z okolic Plant i Kazimierza. Średnia liczba zgłaszanych hulajnóg za jednym razem spadła od początku sierpnia o połowę. Teraz zazwyczaj jest to kilka sztuk. Znacząco mniej jest też samych wiadomości – wylicza magistrat. Łącznie przez cały okres działania systemu do punktów mobilności zostało odwiezionych ponad 4 tysiące hulajnóg.
Urząd miasta podkreśla, że liczba zgłaszanych źle zaparkowanych hulajnóg spada. Miedzy 11 a 13 sierpnia było 83 zgłoszenia, 18-20 sierpnia to 50 zgłoszeń, a pod koniec sierpnia 25-27 odnotowano 49 zgłoszenia – „To oznacza, że wprowadzony niecały miesiąc temu system kontroli i reagowania działa. I udało się skutecznie, wewnątrz drugiej obwodnicy, rozwiązać problem porzucanych hulajnóg” – informuje urząd miasta”
Punkty mobilności mają charakter pilotażowy. Miasto będzie go testować przez trzy miesiąc. Jeśli system się sprawdzi. w przyszłym roku zostanie rozszerzony na kolejne obszary miasta.
Przypominamy. Porzucone hulajnogi należy zgłaszać miastu. Najlepiej do Zarządu Transportu Publicznego w Krakowie (ze zdjęciem – tzn. z załączonym plikiem JPG w mailu lub w MMS-ie) mailowo na adres: hulajnogi@ztp.krakow.pl pub pod numerem telefonu: 501 678 116.
Jarek Strzeboński

